Restauracje tylko dla zaszczepionych? Nowy projekt rządu podzielił Polaków
Restauracje tylko dla zaszczepionych? Zjedzenie obiadu w restauracji czy wyjście na piwo ze znajomymi wkrótce może stać się przywilejem, przysługującym wyłącznie wąskiej grupie społecznej. Zgodnie z najnowszym projektem ustawy Ministerstwa Zdrowia z obiektów gastronomicznych będą mogli korzystać wyłącznie osoby zaszczepione, ozdrowieńcy lub posiadające negatywny wynik badania na Covid-19.
Nadciąga czwarta fala
Wirusolodzy i epidemiolodzy nie przestają ostrzegać przed zbliżającym się nieubłaganie, kolejnym uderzeniem COVID-19. Choć na Zachodzie Europy czwarta fala już powoli wygasa, w Polsce nie widać po niej nawet śladu.
Wczoraj pojawiły się informacje, wskazujące na to, że rządzący nieco poluzują obostrzenia, które teraz obowiązują i nieco je zmodyfikują. Zmiany miały dotyczyć m.in. sposobu odbywania kwarantanny oraz limitów miejsc w wybranych restauracjach. Teraz okazuje się, że nie są to jedyne kwestie, które mogą ulec modyfikacjom. Rządzący pracują bowiem nad projektem ustawy, który zaostrzy inne obecnie istniejące przepisy.
W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawił się pomysł, który z pewnością nie przypadnie do gustu przedsiębiorcom. Politycy chcieliby po raz kolejny ograniczyć możliwość funkcjonowania lokali gastronomicznych. Zastrzegli jednak, że w wybranych przypadkach właściciele będą mogli kontynuować działalność. Warunkiem będzie m.in. zaszczepienie klientów na COVID-19. W projekcie czytamy:
Działalność gospodarcza jest wykonywana na rzecz osoby zaszczepionej przeciwko COVID-19, osoby po przebytej infekcji wirusa SARS-CoV-2 potwierdzonej wynikiem testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 lub osoby posiadającej ważny negatywny wynik testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2.
Restauracje tylko dla zaszczepionych, ozdrowieńców i przetestowanych osób
Innymi słowy, jedynym sposobem na uniknięcie obostrzeń będzie świadczenie usług zaszczepionym, ozdrowieńcom oraz osobom posiadającym negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Właściciele biznesów będą musieli sami podjąć decyzję czy wolą całkowicie zrezygnować z zarabiania, czy też stawiają na mniejszy zarobek ze strony zaszczepionych. Branża turystyczna, gastronomiczna oraz kulturalna co prawda nie będą musiały się zamykać, ale konieczna będzie zmiana podejścia do klientów. Teraz to przedsiębiorcy a nie konsumenci będą wyznaczać warunki.
Przypomnijmy, że pod koniec października 2020 roku branża hotelarsko-gastronomiczna uległa zamknięciu. Klienci mogli odwiedzić wnętrza swoich ulubionych restauracji dopiero w maju 2021 roku. Zdaniem zwolenników projektu, zmiana zasad świadczenia usług przez lokale gastronomiczne pozwoli pracodawcom zdobyć informacje o tym, którzy pracownicy się zaszczepili. W sytuacji, gdy zatrudniający zorientuje się, że pracownik nie jest zaszczepiony i nie przeszedł zakażenia COVID-19, będzie mógł odesłać go na bezpłatny urlop.
Co na to Polacy?
Propozycja wprowadzenia takiego przepisu budzi liczne kontrowersje, ponieważ zdaniem wielu prawników jest sprzeczna z Konstytucją RP oraz fundamentalnymi prawami człowieka. Ustanowienie prawa ograniczającego możliwość zarabiania pieniędzy w oparciu o stan zdrowia byłoby precedensem w wielowiekowej historii Polski.
Taki projekt zapewne nie spotka się ze społeczną akceptacją, chociaż kto wie…
