×

Relacja ocalałego z Buczy porusza do łez. Spędził w piwnicy miesiąc czasu

Relacja ocalałego z Buczy porusza do łez. Mykoła wraz z żoną ukrywali się w piwnicy przed wrogiem przez miesiąc czasu. Dziś, kiedy wyszedł już na światło dzienne, wciąż nie może pozbierać się po tym, co przeżył.

Przerażający obraz wojny

Ostatnie dni rosyjskiej inwazji na Ukrainę są jednocześnie sukcesem strony ukraińskiej, jak i obrazem potwornej wojny. O ile Ukraińcy wyzwolili spod rąk okupanta obwód kijowski, o tyle to, co zastali w okolicznych miejscowościach, rozdziera serce i wyciska łzy.

Przykładem są przerażające zbrodnie Rosjan w Buczy, którzy pozostawili po sobie zniszczenia, niewyobrażalne cierpienie, a przede wszystkim śmierć. Ulice niewielkiej miejscowości były pokryte setkami ciał tragicznie zmarłych cywilów. W sieci pojawiło się mnóstwo dowodów potwornej zbrodni, za którą stały wojska Władimira Putina.

Nowa Srebrenica. Ukraińskie miasto Bucza było w rękach rosyjskich bydlaków przez kilka tygodni. Miejscowi cywile byli poddawani arbitralnym egzekucjom

– napisano w komunikacie resortu obrony Ukrainy.

Dziś chyba już nikt nie ma wątpliwości, że walczący na wojnie Rosjanie to banda rządnych krwi potworów.

Relacja ocalałego z Buczy

53-letni Mykoła przeżył masakrę w Buczy. Jego historię opowiedział korespondent „ABC World News” James Longman.

Mykoła żyje tylko dlatego, że ma 53 lata. Gdyby był kilka lat młodszy, podzieliłby los zamordowanych kolegów.

W Buczy spotkaliśmy Mykołę. Wraz z żoną spędzili miesiąc w piwnicy swojego bloku. Kiedy przybyli Rosjanie, zabili wszystkich mężczyzn poniżej 50. roku życia

– informuje dziennikarz.

Choć Mykoła może mówić o „prawdziwym szczęściu w nieszczęściu”, jego życie już nigdy nie będzie takie same. Mężczyzna wciąż nie może się otrząsnąć po tym, czego doświadczył, gdy do Buczy wkroczyli Rosjanie. Jak wspomina, wystarczyło, że cokolwiek wzbudzało ich najmniejsze podejrzenia, aby życie straciła kolejna osoba.

Kazali wszystkim wyjść przed dom i pokazać papiery. Jeśli znaleźli coś, co im się nie podobało, natychmiast strzelali

– opowiadał Mykoła w rozmowie z korespondentem „ABC World News”.

Mykoła na własne oczy widział, jak zabijani są jego sąsiedzi. Sam musiał ich pochować w ogrodzie przy domu, na co Rosjanie dali mu 20 minut.

Z relacji 53-latka dowiadujemy się również, że kiedy mieszkał w piwnicy wraz z żoną, jego dom zajęli Rosjanie. Dziś ich już tam nie ma, ale dom został przez nich częściowo zniszczony, co pokazano w materiale „ABC World News”.

Źródła: twitter.com
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), twitter.com

Może Cię zainteresować