×

Nowy rekord zgonów w Polsce. Znany wirusolog ostrzega: „Będzie ich więcej”

W sobotę padł nowy rekord zgonów w Polsce. Prof. Włodzimierz Gut nie ma wątpliwości, że ofiar śmiertelnych będzie znacznie więcej.

Rekord zgonów w Polsce

W związku z rosnącym wskaźnikiem zakażeń w kraju, rząd ogłosił w zeszłym tygodniu kolejne obostrzenia, m.in. wprowadzono naukę zdalną w klasach 1-3, zamknięto restauracje i większość sklepów w galeriach handlowych. Mówiło się także o zablokowaniu gospodarki.

Jednakże w kolejnym tygodniu dzienny przyrost zachorowań na Covid-19 zaczął utrzymywać się na poziomie około 25 tysięcy. Oznacza to pewną stabilizację. Według ministra zdrowia, „to ważny moment w przebiegu drugiej fali pandemii”.

Chociaż nie padają nowe rekordy zakażeń, to zaczyna umierać coraz więcej pacjentów. W sobotnim raporcie (14 listopada) poinformowano o 548 przypadkach śmiertelnych – najwięcej od początku epidemii. Natomiast zachorowało 25 571 osób.

„Jeszcze będzie ich więcej”

Znany wirusolog profesor Włodzimierz Gut w rozmowie z Radiem ZET skomentował najnowsze dane Ministerstwa Zdrowia. Jak stwierdził, wysoka liczba zgonów to „wynik tych rekordów, które bywały wcześniej”:

Podejrzewam, że jeszcze będzie ich więcej. A jeśli chodzi o ponad 25 tys. nowych przypadków zakażeń to jest to w tej chwili granica optymizmu, poniżej tych maksymalnych wartości. Pierwsze działania – z okresu 1 listopada – dają jakiś efekt. Pewne wyhamowanie jednak jest. Wprawdzie osobiście wolałbym, żeby to było 20 tys., a nie 25 tys., ale efekt jest.

Prof. Gut nie ma w tej chwili gotowej receptury na to, jak zahamować wzrost zakażeń. Argumentuje to motoryzacyjną anegdotą:

Na razie trzeba poczekać na kolejne wyniki i dopiero wówczas działać. Naciśnięcie hamulca nie zatrzymuje samochodu w miejscu. On się toczy. A jak się za mocno zacznie to będzie poślizg

Według wirusologa, jeśli kolejne dzienne przyrosty zakażeń będą utrzymywały się na podobnym poziomie, to rząd nie zdecyduje się na wprowadzenie „narodowej kwarantanny”, ale będzie utrzymywał wprowadzone obostrzenia:

A jak długo? Aż zacznie się wyraźnie obniżać.

Źródła: wiadomosci.radiozet.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Freepik, Twitter

Może Cię zainteresować