×

Daniel Józek Qczaj w szczerym wywiadzie na temat molestowania. Niezwykle poruszająca rozmowa

Niedawno Qczaj, znany trener personalny wyznał, że był ofiarą pedofila. Teraz Daniel Józek udzielił szczerego wywiadu o molestowaniu które przeszedł jako dziecko, oraz o swoim trudnym dzieciństwie.

Qczaj w szczerym wywiadzie o molestowaniu

Daniel Józek, znany jako Qczaj, to popularny trener personalny, który nie ukrywał, że miał ciężkie dzieciństwo. Jego ojciec jest alkoholikiem i całe jego wczesne lata widział, jak razem ze znajomymi upija się do nieprzytomności. Pod koniec lutego wyznał głęboko skrywane tajemnice. Oświadczył, że jest homoseksualistą oraz w dzieciństwie był ofiarą pedofila.

W internecie masa osób ogłaszała wsparcie i zrozumienie dla Daniela. Anna Lewandowska o Qczaju i jego wyznaniu stwierdziła:„nie gódźmy się na to, aby ktoś traktował nas źle, podczas kiedy my wyciągamy rękę…”.

Teraz Qczaj postanowił w szczerym wywiadzie opowiedzieć o wszystkim. Rozmawiała z nim Dorota Wellman, która przyjaźni się z Qczajem, w programie Dzień Dobry TVN.

Dziecko szuka miłości jeśli jej nie dostaje

Pedofil, który molestował i zgwałcił Qczaja, był bliskim znajomym jego ojca. Był to przyszywany wujek, który często przebywał u nich w domu i pił alkohol z jego ojcem. Daniel zaczął być molestowany w wieku 7 lat i jego męka trwała przez lata.

W momencie, kiedy dziecko nie ma dostatecznie dużo miłości, to jej szuka. A ja jej od swojego ojca nie miałem. I usiadłem na te kolana, bo to były kolana, na które mogłem usiąść, bo byłem dzieckiem. A to, co się stało później, było wbrew mnie.

Próbował powiedzieć swoim rodzicom o tym co się dzieje. Mamie wyznał, że „on brzydko do niego mówi”. Mama podjęła konfrontację z mężczyzną i kazała mu przestać to robić, jednak zbagatelizowała problem. Sądziła, że najpewniej mówił do jej syna pod wpływem alkoholu. Qczaj dopiero po latach zrozumiał, jak bardzo był zmanipulowany przez swojego oprawcę:

Kiedy byliśmy sami, on zapytał co mówiłeś matce. Zrobiłem to, co robią dzieci, co robi ofiara. Podszedłem do niego i zacząłem przepraszać. Odepchnął mnie. I tym odepchnięciem naznaczył mnie na całe życie, bo w środku miałem poczucie winy, że ja to zrobiłem, przecież ja sam tego chciałem.

„Dziś wiem, że ochroniłem swoje siostry”

Daniel wprost powiedział, że jego tata nie interesował się nim i skupiał się na piciu. Raz jego ojciec napisał mu komentarz pod zdjęciem aby ten „poszedł się pomodlić o zdrowie, bo o rozum już za późno”. Trener personalny wyznał, że wypchnął ojca ze swojego życia i nie ma zamiaru tego zmieniać. Starał się to zmienić, ale już przestał, gdyż zrozumiał, że jego ojciec nie ma zamiaru się zmienić.

Opowiedział także o momencie, gdy został po raz pierwszy zgwałcony. Miał wtedy 8 lat i miało to miejsce po jego I Komunii Świętej:

Pamiętam jak się strasznie bałem. Nie mogłem powstrzymać szczękania zębami, to było najgorsze. Mama mnie wtedy wołała, a ja musiałem powiedzieć ze stoickim spokojem, że jestem w łazience. I przestać szczękać tymi zębami. Musiałem się uspokoić. I uspokoiłem się. Poszedłem potem do dzieci i bawiłem się z nimi w chowanego

Qczaj przez cały wywiad starał się pozostać niewzruszonym. Jednak gdy wspomniał o siostrach, nie mógł powstrzymać wzruszenia:

Dziś wiem, że ochroniłem swoje siostry. Czasami były takie sytuacje, że one się gdzieś plątały, gdy oni byli wypici. Wiedziałem, że to jeszcze gorzej, bo to są dziewczynki. Wiedziałem, że jeżeli tam jest jakiś sku****l, to że one tego nie wytrzymają.

Daniel zawsze był w pobliżu i odciągał swoje rodzeństwo od towarzystwa, gdy znajomi ojca przychodzili do niego pić. Starał się zawsze uważać na nie oraz patrzył co się dzieje w domu.

Terapia trwała kilka lat

Qczaj mówi wprost, że jego oprawca wciąż żyje, jednak znajduje się u schyłku życia. Zaznacza, że nie chce konfrontacji z tym człowiekiem i nie ma zamiaru rozdrapywać starych ran. Nie ma zamiaru także wracać w rodzinne strony, gdzie cierpiał przez lata. Nie ukrywał, że wielokrotnie myślał o odebraniu sobie życia. Najbardziej pomogła mu terapia, która trwała 4 lata. Była dla niego bardzo trudna:

Na początku było strasznie trudno, bo to było otworzenie wszystkich tych szuflad, powywalanie wszystkiego.

Dziś Qczaj mówi, że jest silniejszy, choć powrót do tamtych chwil był dla niego niezwykle ciężki.

Źródła: dziendobry.tvn.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować