×

Anna Lewandowska o Qczaju i jego wyznaniu. „Nie gódźmy się na to”

Anna Lewandowska o Qczaju i jego osobistym wyznaniu. Sportsmenka odniosła się do postu Daniela Kuczaja. Prosi w nim, abyśmy szanowali się wzajemnie. Co dokładnie napisała żona „Lewego”?

Ciężkie dzieciństwo znanego trenera

Wielkie poruszenie w mediach zrobił post Qczaja o orientacji seksualnej i traumie z dzieciństwa. Trener przyznał się nie tylko do tego, że jest homoseksualistą, ale również do bycia ofiarą pedofila.

W poście dokładnie opisał, że krzywda jakiej doznał ciągnęła się za nim całe życie:

[…] Jestem dzieckiem, mam siedem lat, siedzę nagi w wannie a widząc krew ociekającą pomiędzy obolałymi pośladkami boję się jeszcze bardziej. Płacząc z bólu po cichu zmywam z siebie to czego nie zmyję do końca życia – ale jeszcze tego nie wiem, bo mam zaledwie siedem lat. Byłem dzieckiem a siedząc w wannie zmywałem z siebie zapach pedofila, który zgasił moje dzieciństwo tak, jak gasi się niedopałek o asfalt…

Daniel już wcześniej mówił o tym, że jego dzieciństwo było bardzo ciężkie. Miał ojca alkoholika i tyrana. Jego mama wyjechała na stałe do Chicago, kiedy on pomagał babci wychować młodsze siostry.

Anna Lewandowska o Qczaju

Anię bardzo wzruszył post Qczaja. Napisała własne przemyślenia na temat tego, jak łatwo oceniamy innych. Apelowała, by być wobec siebie i innych w porządku, a także by nie krzywdzić siebie na wzajem.

Mała refleksja na dziś… Nigdy też nie róbmy drugiej osobie tego, co nas by zabolało. Bądźmy fair wobec siebie i innych, pokazujmy dobre przykłady, rozmawiajmy o tym co nas boli w zachowaniu innych osób. Mówmy wprost. Nie gódźmy się na to, aby ktoś traktował nas źle, podczas kiedy my wyciągamy rękę…

Czy nie powinniśmy być dla siebie bardziej życzliwi?

Źródła: sport.onet.pl, mamadu.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować