×

Psy czekają na dom. Są tak „brzydkie”, że nikt ich nie chce…

Niektóre spędziły w schronisku całe życie. Inne są tu stosunkowo niedługo. Ale łączy je jedno – nikt ich nie chce. Psy czekają na dom i miłość w schronisku na Paluchu.

Psy czekają na dom

W warszawskim schronisku na adopcję czeka aż 530 psów! Niektóre przebywają w nim już od kilkunastu lat. Stare i „brzydkie” psy mają najmniejsze szanse na to, by znaleźć dom i kochającego człowieka.

Zara, Misiek, Mafi, Sójka, Kazik, Remuś i Sara – losy tych psów chwytają za serce. Takich jak one, tylko na Paluchu jest kilkaset. Nie da się podarować dachu nad głową wszystkim nieszczęśliwym i samotnym psiakom. Ale nie ma nic piękniejszego, niż jedno bezinteresownie uratowane życie.

Ludzie wolą to, co młode i piękne. Psy z hodowli, które wyglądają jak maskotki i można się nimi pochwalić na instagramowych zdjęciach. Do tego boją się, bo pies ze schroniska oznacza dużą odpowiedzialność. Często jest skrzywdzony, nieufny, trudny. Ale nikt tak jak on, nie potrafi odwdzięczyć się za podarowaną miłość.

Za brzydkie, by je pokochać?

W psich oczach widać bezwarunkową miłość. W oczach tych psów widać samotność i smutek.

Zarę znaleziono w Lesie Kabackim, gdy była szczeniakiem. Miśka wyrwano z bardzo trudnych warunków. To schronisko uczyło go, co oznacza dobre jedzenie, spacer, czy opieka medyczna.

Szczęścia nigdy nie zaznała Sójka. Nie wie, co oznacza miłość człowieka. W schronisku czuje się bardzo niepewnie. Znaleziono ją, gdy błąkała się po działkach w Ursusie.

Mafi już od dwóch lat przebywa w schroniskowym boksie. Z tęsknotą wypatruje kogoś, kto zabierze go chociażby na spacer.

Remuś to psi staruszek, który w schronisku spędził niemal całe życie. Kilka razy wracał z nieudanej adopcji. To wrażliwy pies, który bardzo przeżywa kolejne niepowodzenia i powroty za kratki. Jest grzeczny, inteligentny i oddany.

Kazik to pies o pospolitej urodzie. Z nadzieją wypatruje człowieka, który pokocha go takiego, jakim jest. A jest ułożony, spokojny, bardzo oddany i pełen miłości. Za dobroć na pewno odwdzięczy się kochającym psim sercem.

Gdy spojrzysz w oczy Sary, jej spojrzenie chwyci cię za serce. Powoli traci wzrok, przyjmuje również leki na chore serduszko. W życiu nie zaznała niczego dobrego. Mimo to, jest wspaniałą, wierną towarzyszką. Łagodnie trąca nosem, dopominając się o pieszczoty. Sara to przyjaciel idealny.

Czy pojawi się ktoś, kto zechce spełnić ich marzenie i podarować psiakom własny kąt?

 

 

 

 

 

Źródła: www.se.pl, napaluchu.waw.pl
Fotografie: napaluchu.waw.pl (miniatura wpisu), napaluchu.waw.pl

Może Cię zainteresować