Przewoził 23 osoby w chłodni, w tym dzieci od 2 do 17 lat. Zatrzymała go straż

Kurier przewoził 23 osoby w chłodni, w tym kobiety i dzieci w wieku od 2 do 17 lat. Warunki, w jakich się przemieszczali, szokują. „Podróż w takich realiach mogłaby skończyć się dla nich tragicznie” – twierdzą funkcjonariusze SG.

Przewoził 23 osoby w chłodni

Interwencja straży granicznej z Sanoka miała miejsce w środę 19 października w Lipowicy w woj. świętokrzyskim. Tego dnia funkcjonariusze przeprowadzali rutynową kontrolę pojazdów w ramach przeciwdziałania nielegalnej migracji. W pewnym momencie udało im się złapać przemytnika na gorącym uczynku. Ten obrazek z pewnością zapadnie im w pamięć na długo.

Strażnicy Graniczni z Sanoka zatrzymali 31-letniego Ukraińca, który podróżował furgonetką marki Iveco. Będący na polskich numerach rejestracyjnych pojazd chwilę wcześniej przekroczył słowacko-polską granicę. Podczas przeszukania służby dokonały wstrząsającego odkrycia. Okazało się, że mężczyzna przewozi w chłodnicy imigrantów z Turcji i Syrii. W dramatycznych warunkach podróżowało 23 osoby, w tym kobiety i dziewięcioro dzieci w wieku od 2 do 17 lat. Cudzoziemcy byli wycieńczeni i przemarznięci.  Większość osób nie miała przy sobie żadnych dokumentów.

Służby przetransportowały imigrantów do placówki w Sanoku, gdzie została udzielona im niezbędna pomoc.

Cudzoziemcy otrzymali ciepłe posiłki oraz napoje. Strażnicy graniczni zorganizowali także zbiórkę środków, za które kupiono ciepłe ubrania, zabawki, słodycze oraz pieluchy dla dzieci

– poinformował zespół prasowy Bieszczedzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Po wszystkim imigranci trafili do strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców.

Zapłacili przemytnikom po 700 euro za transport

Imigranci z Syrii zeznali, że zapłacili przemytnikom po 700 euro za osobę za transport do Niemiec. Obywatele Turcji za dotarcie do tego samego celu musieli zapłacić już z kolei po 5 tys. euro.

Jaki los czeka przemytnika?

31-letni Ukrainiec, który w Polsce przebywał nielegalnie, został zatrzymany i aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 8 lat więzienia.