×

Protesty w Bułgarii. Ludzie wyszli na ulicę, bo sprzeciwiają się „certyfikatom covidowym”

Protesty w Bułgarii! W wielu miejscach na świecie trwają protesty przeciwko segregacji sanitarnej i „certyfikatom covidowym”. Właśnie tak jest na przykład w Sofii. Przed siedzibą bułgarskiego parlamentu doszło nawet do starć z policją. Osoby, które próbowały wtargnąć do budynku, zostały jednak odparte przez służby. Posiedzenie Zgromadzenia Narodowego przerwano, a większość posłów wyszła z parlamentu.

Protesty w Bułgarii

Na całym świecie ludzie zaczynają buntować się przeciw segregacji sanitarnej i tzw. certyfikatom covidowym. W niektórych miejscach rozruchy są już na tak zaawansowanym etapie, że atakowane są budynki rządowe. Taka sytuacja miała miejsce wczoraj w stolicy Bułgarii, Sofii.

Tamtejsze MSW poinformowało o zatrzymaniu jednego z uczestników protestów z bronią gazową. Wiadomo, że protestujący próbowali dostać się do siedziby parlamentu. Nie udało im się to jednak. W wyniku zamieszek poszkodowanych zostało czterech policjantów. Funkcjonariuszy przetransportowano do szpitala.

Chcą wolności wyboru

Premier Kirił Petkow ogłosił, że gdy tylko skończy odbywać kwarantannę, spotka się z protestującymi. Poprosił również wszystkich niezadowolonych z obecnej sytuacji, aby wstrzymali się od gwałtownych ruchów. Podkreślił, że tak radykalne kroki mają na celu ocalenie wielu ludzkich istnień.

Wiadomo, że protest zorganizowała najmniejsza parlamentarna partia Wazrażdane (Odrodzenie). Do Zgromadzenia Narodowego weszła ona w listopadzie ub.r. Ma ona 13 deputowanych w 240-miejscowym parlamencie.

Tuż przed odbyciem się wiecu, media bułgarskie doniosły o tym, że lider Wazrażdane oraz kilku członków tej partii są osobami zaszczepionymi. Co na to sam zainteresowany? Przyznał, że to prawda, zaznaczył jednak, że bardzo żałuje swojej decyzji. Pozostali politycy mówili podobnie. Wszyscy deklarowali, że są jednak za wolnością i prawem do wyboru. Jak dalej będzie wyglądała sytuacja w Bułgarii? Zobaczymy.

Źródła: wiadomosci.onet.pl, dorzeczy.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować