Pożegnanie zabitej Patrycji w Piekarach. Rodzice 15-latka błagali o wybaczenie
Pożegnanie zabitej Patrycji w Piekarach Śląskich. Tłumy ludzi zebrały się, aby uczcić pamięć 13-latki, której życie odebrał o dwa lata starszy kolega. Rodzice chłopca padli na kolana i prosili bliskich dziewczynki o przebaczenie. Zdarzenie zrelacjonował na Facebooku Radosław Palacz, finalista Big Brothera a prywatnie znajomy rodziców Patrycji.
Płaczące tłumy
Mieszkańcy Piekar Śląskich i okolic wciąż nie mogą uwierzyć w to, co wydarzyło się 12 stycznia. 15-letni chłopak zamordował swoją 13-letnią koleżankę. Później wyszło na jaw, że dziewczynka była w ciąży. Ta wstrząsająca zbrodnia wywróciła do góry nogami rzeczywistość rodziny Kacpra oraz Patrycji. Matka i ojciec zabójcy są zrozpaczeni tym, co zrobił ich syn i z całych sił błagają rodziców zmarłej o wybaczenie.
Wczoraj wieczorem w Piekarach Śląskich odbył się marsz ku pamięci Patrycji Pałoń. Wzięło w nim udział bardzo dużo ludzi. Uwagę wszystkich przykuło zachowanie rodziców Kacpra. Na facebookowej grupie prowadzonej przez Radosława Palacza, finalistę „Big Brothera” z 2019 roku, możemy przeczytać, że pani Patrycja oraz pan Jacek na kolanach prosili rodziców zamordowanej 13-latki o przebaczenie.
Marsz rozpoczął się dramatycznym wydarzeniem, rodzice Kacpra padli na kolana przed rodzicami śp. Patrycji i prosili o wybaczenie. Tak ogromnej skruchy i żalu, ja 42-letni chłop jeszcze w swoim życiu nie widziałem. Ludzie w tym momencie pękli. Wielu w końcu zrozumiało jaki horror przeżywa rodzina dziewczynki, ale też chłopaka.
Widząc pojednanie rodziców, ludzie po prostu płakali razem z nimi.
Z relacji Radosława Palacza dowiadujemy się, że między obiema rodzinami doszło do poruszającego pojednania.
Dwie rodziny, dla których w jednej chwili świat się zawalił, szły ramię w ramie, z setkami innych, w ciszy, w zadumie, w rozpaczy. […] Obie rodziny, które zostały dotknięte tragedią doświadczyły ogromu wsparcia ze strony maszerujących.
Pożegnanie zabitej Patrycji
Tłumy mieszkańców Piekar Śląskich i Bytomia zapaliły znicze tuż obok miejsca, w którym znaleziono zwłoki 13-letniej dziewczynki. Wszyscy zebrani w dojmującej ciszy przeszli w kierunku bazyliki w Piekarach Śląskich.
Na grupie zrzeszającej mieszkańców Piekar Śląskich możemy przeczytać, że jej administrator celowo nie wspominał wcześniej o tym, że w pochodzie wezmą udział rodzice 15-letniego mordercy. Chciał w ten sposób uniknąć obecności mediów i zagwarantować rodzinom pełen komfort.
Niektórzy komentujący dzisiejszy marsz miało wiele wątpliwości, pretensji i zarzutów, między innymi o to, że zapomniałem o rodzicach chłopca. Nie moi drodzy, nie zapomniałem, jednie nie podawałem do publicznej wiadomości, o ich udziale w marszu, a dlaczego? Aby media, nie miały pożywki i „super newsa” ze spotkania obu rodzin. I to się nam udało, żaden „sęp” nie przeszkodził rodzicom w pojednaniu.
Nie piętnujmy rodziców chłopaka, nie zmuszajmy ich do opuszczenia miasta, wykażmy się zrozumieniem, to przecież jedni z nas. Bierzmy przykład z rodziców śp. Patrycji, pomimo tragedii potrafili podać rękę.
Chociaż na marszu nie było dziennikarzy, którzy mogliby być świadkami pojednania rodzin, to w sieci pojawiło się sporo poruszających zdjęć z tego wydarzenia.
Co stanie się z Kacprem?
Przypomnijmy, że Patrycja zaginęła we wtorek. Niedługo po rozpoczęciu poszukiwań, w których brali udział policjanci z Piekar Śląskich, Bytomia, Knurowa i Katowic oraz sam Kacper, znaleziono zwłoki 13-latki. Ciało znajdowało się na nieużytkach nieopodal ul. Bytomskiej w Piekarach Śląskich.
Rodzice Patrycji dobrze znali Kacpra i wiedzieli, że nastolatkowie są parą. Wspólnie nawet spędzali wakacje. Chłopak przyznał się do morderstwa. Ze względu na fakt, że w momencie popełnienia zbrodni nie miał jeszcze skończonych 15 lat, nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Może za to trafić do zakładu poprawczego.
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl