×

Powraca sprawa Magdaleny Żuk w Egipcie. 5 lat później Rutkowski ujawnia kulisy

Śmierć Magdaleny Żuk w Egipcie 5 lat temu wstrząsnęła całą Polską. Kolejne pojawiające się w mediach fakty z przejęciem śledziły miliony Polaków. Spekulowano, że piękna, młoda dziewczyna mogła paść ofiarą handlu ludźmi. Co więcej, oskarżano jej ówczesnego chłopaka, że mógł mieć coś wspólnego z jej śmiercią. Jak było naprawdę? Czy Magdalena Żuk została zamordowana? A może jednak popełniła samobójstwo? Czy można było uniknąć tej tragedii? Detektyw Krzysztof Rutkowski w wywiadzie specjalnie dla Popularne.pl ujawnia kulisy sprawy i prawdziwe okoliczności śmierci Magdaleny Żuk. Zdradza też, czy podróże do Egiptu są bezpieczne dla młodych kobiet.

Śmierć Magdaleny Żuk w Egipcie – liczne wątpliwości

Przypomnijmy, że Magdalena Żuk wybrała się samotnie do Egiptu w kwietniu 2017 roku. Na wakacje miała lecieć ze swoim chłopakiem. W czasie odprawy pojawiły się jednak problemy z paszportem mężczyzny. Ostatecznie Magda poleciała sama. Na miejscu doszło do szeregu, jak wielu uważa do tej pory, tajemniczych zdarzeń. Finalnie młoda kobieta zmarła tragicznie w Marsa Alam, po tym jak trafiła do szpitala. Sprawa jej śmierci ciągnie się do dziś. Ostateczne orzeczenie sądu ma mieć miejsce już za kilka dni – 30 czerwca 2022, wtedy śledztwo, po 5 latach od śmierci Magdy Żuk, zostanie oficjalnie zamknięte. W czasie śledztwa pojawiało się wiele spekulacji i podejrzeń, które publikowały media. Służby badały kilka wątków.

Początkowo pisano i mówiono, jakoby w śmierć Magdaleny zamieszany był jej ówczesny chłopak, Markus. Miał mieć powiązania z handlem ludźmi. Według tych doniesień to właśnie on „wystawił” dziewczynę i namawiał ją do zarabiania ciałem w Egipcie. Gdy tego nie chciała, miała zostać nafaszerowana narkotykami, co przyczyniło się do jej irracjonalnego zachowania. Kolejne spekulacje dotyczyły tego, jakoby Magdalena Żuk była prostytutką i poleciała do Egiptu w celach zarobkowych. Jeszcze inne wskazywały na chorobę psychiczną kobiety lub załamanie nerwowe, przez co sama miała wyskoczyć przez okno i popełnić samobójstwo. Jaka była prawda?

Facebook

Facebook

Detektyw Rutkowski o śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie

Do tej bardzo głośnej sprawy w rozmowie z portalem Popularne.pl odniósł się detektyw Krzysztof Rutkowski, który osobiście prowadził śledztwo na miejscu, w Egipcie. Zdradził, jakie są jego ustalenia. Podkreślił, że doszedł do nich już zaledwie 2 tygodnie po przyjęciu zlecenia od rodziny Magdaleny. Zaznaczył, że wszystkie zebrane przez jego żonę Maję i jego ludzi dowody były jednoznaczne, a prokuratura powoli potwierdzała wszystko to, co udało się ustalić biuru detektywistycznemu Rutkowski.

Dziewczyna, która kupiła alkohol na lotnisku w Katowicach przed wylotem, wypija prawie całą butelkę alkoholu. Z informacji i zeznań świadków jednoznacznie wynika, że zaczyna w hotelu słyszeć głosy. Nie było żadnego handlu ludźmi czy narkotyków, które rzekomo zostały podane jej w hotelu w Egipcie. Nie było niczego, co w jakikolwiek sposób może mieć podłoże działania osób trzecich w celu zabójstwa Magdaleny Żuk

– podkreślił detektyw.

(…)Podejrzenia różnego rodzaju sytuacji – handlu ludźmi, podania narkotyków – oczywiście są totalną bzdurą. (…)Podejrzenie narkotyków w organizmie – każdy może je mieć, ale to trzeba udowodnić

– dodaje Rutkowski.

Magdalena Żuk zmarła

Czy ktoś zacierał ślady? Skąd tyle podejrzeń i spekulacji? Czy można było zapobiec śmierci Magdaleny Żuk?

Detektyw zdradził także, dlaczego jego zdaniem sprawa została tak mocno „rozdmuchana” i skąd tyle wokół niej histerii oraz podejrzeń.

My tu żadnych sensacji i fajerwerków nie widzimy. Gdyby Magdalena Żuk została bezpiecznie dostarczona do Polski, nie byłoby żadnych podejrzeń, żadnych problemów. Nieudolność w przetransportowaniu jej do Polski drogą lotniczą doprowadziła do takiej histerii. Jeszcze raz podkreślam – histerii mediów, które doszukiwały się tysiąca różnych przyczyn.

Rutkowski odniósł się też do doniesień, jakoby strona egipska miała próbować zacierać ślady zbrodni. Pisano m.in. o tym, że dokumenty w sprawie śmierci Magdy Żuk były fałszowane lub brakowało niektórych z nich.

Kwestia zabezpieczenia ciała, która w Egipcie, miała głównie charakter taki, żeby przede wszystkim ciało to się nie rozłożyło, nie popsuło, a nie żeby zatrzeć ślady. Prokuratura Egiptu nie dopuściła polskiej prokuratury do sprawy, ponieważ uznała, że to ona jest gospodarzem na terytorium swojego kraju i ona podejmie stosowne decyzje. A nie sądzę, że w kraju, w którym walczy się z narkotykami, gdzie walczy się silnym orężem z handlarzami narkotyków i zamyka ich się na wiele lat, prokuratura miała jakikolwiek związek z ukrywaniem sprawców i przestępców.

Czy śmierci Magdaleny Żuk można było uniknąć?

Rutkowski jest przekonany, że tak. W jaki sposób? Detektyw podkreśla, że dziewczyna miała problemy psychiczne, które w Egipcie się nasiliły i to doprowadziło do tragedii. Gdyby na czas trafiła do Polski, pod opiekę lekarzy, być może udałoby się uniknąć najgorszego. Niestety ze względu na swoje zachowanie nie została na czas wpuszczona do samolotu, którym bezpiecznie mogłaby wrócić do domu.

Gdyby Magdalena Żuk weszła do samolotu linii publicznych, żyłaby. Oczywiście jej zachowanie wykraczało poza pewne normy i granice pasażera, który może podróżować z innymi osobami. Na pokładzie samolotu, który wracał do Polski, kapitan nie wyraził zgody na jej obecność. To co? Kapitan również ma coś wspólnego ze śmiercią Magdaleny Żuk?

– pyta retorycznie detektyw.

Co więcej, Rutkowski przypuszcza, że w Egipcie doszło do kilku błędów proceduralnych. Jakich? Otóż jego zdaniem osoba w takim stanie psychicznym nie powinna zostać umieszczona na tzw. wysokim piętrze w szpitalu.

Gdyby ktoś pomyślał i ulokowałby ją nawet w piwnicy i ona by się uspokoiła, mogłaby żyć. Jej zachowanie wcześniej świadczyło jednoznacznie o tym, że z dziewczyną jest coś nie tak

– zaznacza detektyw.

Śmierć Magdaleny Żuk w Egipcie – Czy jej chłopak miał z nią związek? Czy Magdalena Żuk była prostytutką?

W rozmowie z nami Krzysztof Rutkowski nawiązał także do oskarżeń wobec Markusa. Podkreślił, że nie ma żadnego interesu w tym, żeby go bronić. Zaznaczył, że przez medialną nagonkę na młodego mężczyznę, jego życie i zdrowie było zagrożone.

On był w pewnym momencie osaczony przez wiele osób. Gdzie media podbiły swoimi artykułami, swoim przekazem nienawiść w stosunku do tego chłopaka.

Pojawiły się też doniesienia o tym, że Magdalena Żuk była prostytutką, która pojechała do Egiptu, aby tam zarobić. Co na ten temat sądzi detektyw?

Bzdura. Po pierwsze nie ten kierunek. Magdalena Żuk nie była dziewczyną z Dubaju. (…)To jest bzdurą totalną – to są spekulacje, które zupełnie oddalamy od stanu faktycznego.

Rutkowski odniósł się też do tego, co rodzina Magdaleny Żuk sądzi na temat tych tragicznych wydarzeń. Co więcej, jego słowa z pewnością mogą zaboleć bliskich Magdy. Wszystkiego dowiecie się z poniższego wywiadu:

Wakacje w Egipcie są bezpieczne?

W związku ze sprawą Magdy Żuk wiele osób zaczęło zastanawiać się, czy podróżowanie do Egiptu jest na pewno bezpieczne. Dlatego na koniec Krzysztof Rutkowski z całym przekonaniem stwierdził, że w czasie wypraw do tego kraju nic nam nie grozi, o ile sami będziemy zachowywać się racjonalnie i ostrożnie. Czyli tak jak na wakacjach w każdym innym miejscu.

Jeżeli zachowujemy wszelkie zasady moralności i sami nie szukamy tzw. „Przygody habibi”, to wierzcie mi, możecie swobodnie tam latać. Ja niejednokrotnie tam byłem i byłem z kobietami, które dzisiaj są bardzo znaczącymi kobietami w naszym kraju

– podsumował Rutkowski.

Źródła: www.youtube.com
Fotografie: YouTube, Facebook

Może Cię zainteresować