×

Widok starszego pana pod Biedronką wywołuje łzy. Jego zdjęcia obiegły Internet

Poruszająca scena pod Biedronką zainspirowała pisarza Mateusza Kobusa do reakcji. Zamieścił apel na Facebooku. Jest odpowiedź.

Twardy taboret

Od 16 listopada 2016 r. obowiązuje w Polsce prawo rolników do sprzedawania bezpośrednio klientom „żywności pochodzącej w całości lub części z własnej uprawy, hodowli lub chowu podmiotu działającego na rynku spożywczym”. Polskie ulice, zwłaszcza w pobliżu popularnych wśród okolicznych mieszkańców sklepów spożywczych, zapełniły się mniejszymi lub większymi straganami.

Miejsce przed szczecińską Biedronką upodobał sobie starszy pan, który urządził tam malutkie stanowisko sprzedaży złożone z twardego taboretu i wózka, gdzie sprzedają ziemniaki i jabłka.

Widok ten poruszył serce mieszkającego nieopodal pisarza, blogera, autora książek poświęconych emocjom i relacjom w związkach, Mateusza Kobusa. Opublikował na Facebooku apel o pomoc do mieszkańców Szczecina:

Halo, halo Szczecin, jest misja do wykonania. Starszy Pan ze zdjęcia codziennie przed Biedronką przy Bandurskiego sprzedaje przepiękne jabłka i ziemniaki. Towary są świeże, ale niestety nie wszystko się sprzedaje, przez co Pan codziennie musi taszczyć ze sobą ciężki wózek. Kupujcie jego produkty, wspomóżcie z dobrego serca tak, aby mu pomóc, a żeby i Wam nie ubyło.

Poruszająca scena pod Biedronką

Przy okazji Kobus przypomina poprzednie, zakończone sukcesem, akcje życzliwości wobec potrzebujących:

Udało nam się pomóc Pani Wandzi, która sprzedawała ręcznie robione skarpetki i rękawiczki. Udało się pomóc Panu Adamowi, 92-letniemu krawcowi z Wrocławia. Zróbmy teraz coś dobrego w Szczecinie!

Wpis szybko rozprzestrzenił się w Internecie. Już po kilku godzinach uzyskał ponad 20 tysięcy udostępnień. Niektórzy donoszą już o pierwszych rezultatach. Pan spod Biedronki szybko stał się najpopularniejszą osobą w Szczecinie, a jego produkty są wprost rozchwytywane.

Zapewne nie mógł się nadziwić, dlaczego nagle do jego wózka z ziemniakami ustawia się długa kolejka… Jak poinformowała osoba, która widziała to na własne oczy:

Szczecin pomógł. Pan miał wczoraj sporo klientów, kolejeczka się ustawiała, miejmy nadzieję, że to nie będzie jednorazowa akcja. Będę systematycznie zaglądać, bo mijam Pana prawie codziennie wracając z pracy.

Prawda, że to piękna i skuteczna akcja?

Źródła: wyborcza.biz, www.o2.pl

Może Cię zainteresować