Alina spotkała się z córeczką w szpitalu. Rekcja dziewczynki na mamę była jednoznaczna
Nie wiedziały się od kilku dni, teraz mogły się wreszcie przytulić. 24-letnia Alina spotkała się z córeczką w szpitalu. Dziewczynka rozchmurzyła się na widok mamy…
Chce odzyskać córkę
W ostatnich dniach wciąż powraca sprawa 24-letniej Aliny – bezdomnej matki, która zamieszkała w namiocie razem z córką. W poniedziałek, po interwencji pracownicy gdańskiego MOPR, policja zatrzymała kobietę. 24-latka usłyszała zarzuty narażenia córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Ostatecznie wobec młodej mamy zastosowano dozór policyjny. Mała Natalka trafiła do szpitala z ostrym zapaleniem gardła i nosa.
Gdy policjanci pojawili się na koczowisku, dostrzegli, że z namiotu wydobywa się dym papierosowy. Co więcej, Natalka miała na sobie koszulkę z krótkim rękawem. Ale matka twierdzi, że dobrze opiekowała się dzieckiem. Podkreśla, że córka jest dla niej najważniejsza i zrobi wszystko, by ją odzyskać.
Alina spotkała się z córeczką w szpitalu
Dla Aliny największą karą było rozstanie z dzieckiem. Kobieta od poniedziałku nie widziała swojej ukochanej córeczki. „Fakt” rozmawiał z panią Aliną i dowiedział się, że 24-latka spotkała się z córką w szpitalu. Natalka bardzo tęskniła za mamą i natychmiast się do niej przytuliła.
Nie chciała pić z kubka i prawie nic tu nie mówiła, jak opowiadały mi panie lekarki, a na mój widok od razu zaczęła mówić i pić z kubeczka. Tak się cieszyłam, że udało mi się oduczyć ją smoczka, ale w szpitalu jej go dano… Moja kochana kruszynka…
– opowiada pani Alina w rozmowie z „Faktem”.
Kobieta nie kryje wzruszenia. Podkreśla, że nie wyobraża sobie życia bez dziecka. Obiecuje, że będzie słuchać wskazówek pracowników MOPR, byle tylko odzyskać córeczkę. Póki co 24-latka zamieszkała w schronisku i zamierza zarejestrować się w urzędzie pracy.
Tak się cieszę, będę miała też ubezpieczenie i w końcu pójdę do dentysty, bardzo boli mnie ząb. Boże ja pierwszy raz miałam kajdanki, 48 godzin spędziłam w celi. Nie mogłam jeść, ani spać. Myślałam tylko o mojej Niuni…
– mówi 24-latka.