To Elisabeth pokierowała himalaistów do namiotu Tomka. Chciała, aby go odnaleźli
W ostatnich dniach lipca grupa czeskich himalaistów zdobyła Nanga Parbat. Oczywiście był to dla nich olbrzymi sukces, jednak mimo tego nie potrafili zapomnieć o tragedii, jaka kilka miesięcy wcześniej spotkała w tym miejscu Tomka Mackiewicza. Dzięki wszystkim wskazówkom, jakich udzieliła im Elisabeth Revol, Czesi odnaleźli namiot, w którym polski himalaista spędził ostatnie chwile swojego życia.
Nanga Parbat Czech Expedition 2018
20 lipca członkowie Nanga Parbat Czech Expedition 2018 – Pavel Korinek, Radoslav Groh, Pavel Bem, Tomas Kucera, Pavel Burda i Lukas Dubsky – stanęli na szczycie ośmiotysięcznika. Schodząc z niego zauważyli fragment namiotu należącego do Tomka Mackiewicza.
„Nie znałem Tomka osobiście, ale tam…”
W czasie ich wyprawy wskazówek udzielała im francuska himalaistka Elisabeth Revol, to właśnie dzięki temu udało im się dotrzeć do namiotu, w którym zmarł Tomasz. W wywiadzie dla Wirtualnej Polski Pavel Burda zdobył się na szczere wyznanie:
Kilkanaście metrów od drogi, którą szliśmy, zauważyliśmy szczyt namiotu. Widać było ok. 30 cm tego namiotu, który został po prostu zasypany śniegiem i przykryty lodem. Można było tam skręcić i nawet lekko odkopać pokrywę śnieżną i próbować zajrzeć do środka. To dało się zrobić. Fizycznie nie byliśmy aż tak wyczerpani
Przez kilka minut patrzyłem na ten namiot, nie znałem Tomka osobiście, ale tam i w tym momencie czułem, jakbym stracił najlepszego przyjaciela. Tomek osierocił trójkę dzieciaków, ja mam dwójkę. Rozkleiłem się. Po drugie, schodząc z okrutnej Nangi, naprawdę ostatnią rzeczą, jaką chcesz zobaczyć, jest ciało innego człowieka. To nie byłoby dobre dla naszej psychiki, która i tak była na granicy wytrzymałości. Dlatego nie odważyliśmy się tam pójść
„Duch Tomka jest obecny na tej górze”
Himalaiści przez całą swoją wyprawę myśleli o mężczyźnie, który tak jak i oni kochał góry. Zdradzili, że jego obecność wciąż jest w tym miejscu wyczuwalna.
Duch Tomka jest obecny na tej górze. Pakistańczycy zadbali, aby każdy, który pojawi się w tym miejscu, poznał historię Polaka
Pakistańczycy oddali mu hołd we wzruszający sposób
Pakistańczycy oddali Tomkowi hołd we wzruszający sposób. W obozie bazowym na wysokości ok. 3600 m n.p.m., wykonali dla niego prowizoryczny pomnik. Chcieli chociaż w taki sposób uczcić pamięć dzielnego polskiego himalaisty. Człowieka, który tak bardzo kochał góry…