×

Polityk zadźgał swoją żonę nożem. Chwilę po morderstwie sam się wykrwawił

Polityk zadźgał swoją żonę nożem, z którą był w trakcie rozwodu. Chwilę później sam popełnił samobójstwo. Znamy już oficjalne wyniki sekcji zwłok. Szczegóły zbrodni są porażające.

Polityk zadźgał swoją żonę nożem

Prawdziwy dramat rozegrał się na skutek rodzinnej awantury, do której doszło w jednym z domów w Dęblinie. Przy ul. Spacerowej, 3 stycznia policja natrafiła na ciała dwójki dorosłych ludzi. 58-letnia kobieta oraz 64-letni mężczyzna leżeli martwi w kałużach krwi. Jak udało się ustalić byli w trakcie rozwodu.

Z nieoficjalnych informacji wysnutych w oparciu o sekcję zwłok wynika, że kobiecie zadano nożem dużą ilość mocnych ciosów. Jeden z nich trafił w samo serce. Kobieta zmarła na miejscu. Chwilę później jej 64-letni mąż przeciął sobie tętnicę na ręce, co doprowadziło do wykrwawienia. Wydarzenia miały miejsce w mieszkaniu kobiety, do którego ta wyprowadziła się od polityka.

W oparciu o zebrane dowody, prokuratura przypuszcza, że mężczyzna zamordował żonę, a następnie popełnił samobójstwo. Lokalny dziennik ustalił, że mordercą był 64-letni Andrzej B., który w latach 1998-2002 sprawował funkcję zastępcy burmistrza Dęblina. Przez wiele lat był miejskim radnym oraz wiceprzewodniczącym dęblińskiej rady miasta. W 2019 roku bezskutecznie ubiegał się o mandat poselski z ramienia Lewicy.

Epidemia a relacje międzyludzkie

Specjaliści alarmują, że przedłużającą się pandemia COVID-19 może mieć fatalne skutki dla relacji międzyludzkich. Eksperci uważają, że długotrwałe zamknięcie w domu, praca zdalna oraz konieczność przestrzegania licznych obostrzeń bardzo źle wpływają na życie rodzinne i towarzyskie.

Dr Anna Jawor z Wydziału Pedagogicznego UW tłumaczy:

Każdy budzi nieufność, bo jest potencjalnym nosicielem wirusa i może nas zarazić. Pandemia koronawirusa fatalnie wpływa na relacje międzyludzkie przede wszystkim z powodu konieczności zachowywania dystansu. Unikanie bliskości, brak dotyku, takich ciepłych gestów sympatii, przywitań i pożegnań, wręcz odwracanie się do siebie plecami, szkodzi nam.

Na skutek izolacji i ograniczenia interakcji z innymi ludźmi, może dochodzić do wyzwalania agresji. Zaobserwowano, że w trakcie epidemii dużo częściej niż dotychczas dochodzi do przypadków przemocy w rodzinie.

Fotografie: Imgur (miniatura wpisu), Freepik

Może Cię zainteresować