×

Zginął na pasach na oczach najbliższych. Dziś odbył się pogrzeb 33-latka

Dzisiaj odbył się pogrzeb Adama. Bohatera, który poświęcił własne życie ratując przy tym najbliższe osoby. Podczas gdy Adam wraz z żoną i synkiem przechodzili przez jezdnię, na przejście dla pieszych wjechał rozpędzony samochód. Mężczyzna w ostatniej chwili odepchnął bliskich. Sam nie miał najmniejszych szans na przeżycie.

Tragiczny wypadek na Bielanach

O tym, co wydarzyło się 20 października w Warszawie na ulicy Sokratesa, piszą niemal wszystkie polskie media. To miał być zwykły, niedzielny, a przede wszystkim rodzinny spacer. Spacer, który w mgnieniu oka zmienił się w koszmar. Podczas gdy Adam wraz z małżonką i synkiem przechodzili przez przejście dla pieszych, w ich kierunku z zawrotną prędkością zbliżał się samochód. Gdy kierowca zorientował się, że na jezdni są piesi, było już za późno. Adam w ostatniej chwili zdołał odepchnąć ukochaną i dziecko, a sam zginął w starciu z pojazdem. Mężczyzną prowadzącym pędzące auto okazał się być tuningujący samochody mechanik i niedaleki sąsiad tragicznie zmarłego 33-latka. Podczas przesłuchania tłumaczył, że „oślepiło go słońce”. Świadkowie są jednak innego zdania. Twierdzą, że gdyby jechał przepisowo, Adam wciąż by żył.

Niedługo po śmierci 33-latka jego żona zamieściła na Facebooku wzruszający wpis.

Facebook

Facebook

Pogrzeb Adama, który zginął na oczach żony i dziecka

Dzisiaj odbył się pogrzeb Adama. 33-letniego kochającego męża i ojca pożegnały tłumy ludzi. Wielu z nich miało łzy w oczach. Wielu z nich nie mogło uwierzyć, że ich bliski, znajomy i przyjaciel odszedł w tak tragicznych okolicznościach.

Zarzuty dla kierowcy

Krystian O. usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz narażenia pieszych: kobiety i jej dziecka znajdujących się na przejściu dla pieszych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu

Kierowca przyznał się do stawianych zarzutów. I choć prokuratura wnioskowała o 3-miesięczny areszt, sąd zdecydował inaczej i odrzucił wniosek.

Pomoc dla rodziny Adama

Pan Witold, przyjaciel rodziny tragicznie zmarłego Adama, uruchomił zbiórkę, która ma wesprzeć pogrążonych w żałobie bliskich. Liczy się każda pomoc!

Przesyłamy wyrazu współczucia dla bliskich Adama.

Źródła: www.fakt.pl, www.google.com
Fotografie: Facebook

Może Cię zainteresować