×

34-latek zginął w drodze na własny ślub. Pękło mu serce

Mieli żyć razem długo i szczęśliwie. Śmierć rozłączyła ich jeszcze zanim zdążyli powiedzieć sobie „tak”. 34-latek zginął w drodze na własny ślub. Do pokonania pozostał ostatni zakręt…

34-latek zginął w drodze na własny ślub

Poznali się 4 lata temu w jednostce wojskowej w Orzyszu. Oboje byli żołnierzami. Zakochali się w sobie bez pamięci i wiedzieli, że chcą spędzić razem resztę życia. Marzyli o wielkim ślubie i weselu, ale pandemia pokrzyżowała ich plany.

W rozmowie z „Faktem” Katarzyna Cichocka wspomina dzień, który na zawsze odmienił życie zakochanych. Katarzyna i Marcin byli w drodze do Urzędu Stanu Cywilnego. Do pokonania został ostatni zakręt…

Po pandemii mieliśmy z wielką pompą wziąć ślub kościelny. Na razie zaplanowaliśmy w tajemnicy, tylko ze świadkami, skromny ślub cywilny. Jadąc, zamieniliśmy się i ja usiadłam za kierownicą. Na ostatnim zakręcie przed Szczytnem uderzył w nas volkswagen

— wspomina kobieta.

Za kierownicą volkswagena siedział 28-letni Adam Z. Mężczyzna zjechał na przeciwny pas ruchu, a następnie uderzył w prawidłowo jadący samochód państwa młodych.

Sprawca wypadku wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. Panna młoda doznała wielu złamań i przez tydzień była nieprzytomna. Panu młodemu podczas uderzenia pękło serce. Marcin zginął, pozostawiając pogrążoną w żałobie ukochaną.

Wyrok sądu

„Fakt” powrócił do sprawy sprzed dwóch lat, ponieważ teraz sąd w Szczytnie wydał wyrok i skazał Adama Z. – sprawcę wypadku, na półtora roku bezwzględnego więzienia. Mężczyzna otrzymał również zakaz prowadzenia pojazdów na pięć lat. Pani Katarzynie przyznano odszkodowanie, które nijak ma się do tragicznej sytuacji, z jaką przyszło jej się mierzyć.

Sąd przyznał mi odszkodowanie w kwocie 35 tysięcy złotych, to mniej więcej tyle, ile kosztuje kolejna operacja. Moja noga będzie powtórnie łamana, ciągle wymagam rehabilitacji

– mówi załamana kobieta.

Żadne pieniądze nie są w stanie cofnąć czasu

Pani Katarzyna nie odzyska już ukochanego. Tęskni i walczy o odzyskanie zdrowia.

Właśnie wychodziliśmy na prostą i w najpiękniejszym dniu naszego życia wszystko się skończyło

– podkreśla w rozmowie z „Faktem”.

Źródła: www.fakt.pl
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), www.facebook.com

Może Cię zainteresować