×

Pogrzeb Janka i Wojtusia, zamordowanych przez matkę. Widok rozdzierał serce…

W Inowrocławiu odbył się pogrzeb Janka i Wojtusia, zamordowanych przez własną matkę. Miejsce w pierwszej ławce w kościele zajął ojciec chłopców. Ten widok rozdzierał serce…

Okrutna śmierć

Był piątkowy poranek, 5 lutego. Pan Waldemar wrócił do domu po krótkiej, parogodzinnej nieobecności. Nie wiedział, że jego życie zmieniło się na zawsze.

48-latek znalazł zakrwawione ciała swoich synów – 3-letniego Janka i 5-letniego Wojtusia. Na ciałach chłopców były rany kłute. Katarzyna W. śmiertelnie raniła swoje dzieci, a potem sama próbowała odebrać sobie życie.

Kobieta leczyła się psychiatrycznie. Była skonfliktowana z mężem i teściową. Mężczyzna miał grozić żonie, że odbierze jej synów. Nie wytrzymała i chwyciła z nóż…

Pogrzeb Janka i Wojtusia

16 lutego w kościele pw. Świętego Krzyża w Inowrocławiu odbył się pogrzeb zamordowanych chłopców. Przed ołtarzem stanęły dwie białe trumienki. Za nimi, w pierwszej ławce, samotnie usiadł zrozpaczony ojciec chłopców. Ten widok rozdzierał serce…

Nie osądzajmy nikogo, nie wyciągajmy pochopnych wniosków. Po ludzku można by było się załamać, pytać: Boże, gdzie Ty jesteś, jak mogłeś do tego dopuścić? Ale druga strona medalu jest taka, że musimy sobie odpowiedzieć, czy mogliśmy jakoś temu zapobiec. Trzeba na to spojrzeć oczyma wiary. To już pozostanie dla nas Bożą tajemnicą

– mówił ksiądz podczas kazania.

Po uroczystości pogrzebowej w kościele, ciała chłopców złożono na inowrocławskim cmentarzu. Ostatniemu pożegnaniu towarzyszyła cisza.

W głowie kołacze się jedno pytanie… czy tej tragedii można było uniknąć, pomagając matce? Tego już nigdy się nie dowiemy. Janek i Wojtuś dołączyli do grona aniołków.

Katarzyna W. przebywa w szpitalu psychiatrycznym w Toruniu.

Fotografie:

Może Cię zainteresować