×

Zaskakująca pogoda na najbliższe 7 dni. To już koniec mrozów?!

Pogoda na 7 dni trochę nas zaskoczy. Nad Polskę nadciągnie znacznie cieplejszy front. Na razie przyjdzie pożegnać się z sankami.

Bestia ze Wschodu

Obecnie Polska pozostaje pod wpływem „bestii we Wschodu”, syberyjskiego wyżu, który przyniósł opady śniegu i mocny mróz.

Niewykluczone, że może to być jedyny atak zimy w tym sezonie.

Synoptycy przewidują, że już wkrótce nad Polskę nadciągnie dużo cieplejsze powietrze, a przymrozki, zresztą niewielkie, będą występować tylko w nocy i lokalnie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada nadejście z zachodu ciepłego frontu atmosferycznego. W środę już w całej Polsce termometry pokażą temperatury dodatnie, a z sankami przyjdzie nam się na razie pożegnać.

Niestety, ze słońcem też. Dominować będzie zachmurzenie. Okresami opady deszczu i deszczu ze śniegiem, a początkowo również śniegu. Miejscami opady mogą być marznące, powodujące gołoledź na drogach, więc kierowcy powinni zachować szczególną uwagę.

Pogoda na 7 dni

W nocy z poniedziałku na wtorek strefa frontu będzie przemieszczać się dalej na wschód. Za nią nad kolejne regiony Polski będzie nadciągać cieplejsze powietrze. Podczas przesuwania się frontu atmosferycznego przez nasz kraj, początkowo na krańcach wschodnich temperatura nadal może sięgać -19 stopni Celsjusza i -12 w centrum, podczas gdy w regionach zachodnich termometry pokażą 0 stopni, zupełnie jakby Polska stanowiła dwie strefy klimatyczne. Na wschodzie nadal będzie padał śnieg, a na zachodzie deszcz.

We wtorek już w całym kraju będzie pochmurno. We wschodniej połowie kraju padać będzie śnieg i deszcz ze śniegiem, w zachodniej deszcz ze śniegiem i deszcz. Miejscami możliwe będą opady marznącej mżawki, co znacząco utrudni warunki na drodze. Temperatura maksymalna wyniesie od -8 stopni na północnym wschodzie, 0 stopni w centrum, do 3 stopni na krańcach zachodnich. Porywisty wiatr na południu kraju może powodować zawieje śnieżne, zwłaszcza na południowym wschodzie Polski.

Od środy w całym kraju będą juz temperatury dodatnie: od 0 na północnym wschodzie do 6 stopni Celsjusza na północnym zachodzie. Niestety, będzie pochmurno. Przewidywane są opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Na sile przybierze wiatr, który okresami może stać się porywisty, zwłaszcza w obszarach podgórskich Karpat, gdzie porywy mogą osiągać do 70 km/h.

Słońce wyjrzy zza chmur dopiero w czwartek. Temperatura wyniesie maksymalnie od 1 stopnia na północnym wschodzie do 7 stopni Celsjusza na północnym zachodzie. W piątek znów się zachmurzy, a miejscami pojawią się opady deszczu. Niejakim pocieszeniem może być temperatura, wynosząca od 3 do 7 stopni. Ochłodzenie przyjdzie dopiero w weekend.

Opady deszczu prognozowane na sobotę zaczną przechodzić w deszcz ze śniegiem, a w niedzielę nawet w śnieg. Temperatura maksymalna wyniesie od 1 do 4 stopni, za wyjątkiem obszarów podgórskich, gdzie utrzyma się niewielki mróz. W sobotę wiatr bardzo straci na sile, ale w niedzielę znów osiągnie stopień umiarkowany.

Źródła: wiadomosci.radiozet.pl, pogoda.interia.pl, twitter.com
Fotografie: www.ventusky.com

Może Cię zainteresować