Podwyżka emerytur 2020 już nieaktualna? Zapadła decyzja
Prawo i Sprawiedliwość jeszcze niedawno przekonywało, że w 2020 roku emerytów czekają korzystne podwyżki. Jednak wszystko wskazuje na to, że obiecana w kampanii podwyżka emerytur może być zagrożona. Bardzo prawdopodobne, że rząd będzie musiał szukać oszczędności, żeby dopiąć budżet na 2020 rok. Według doniesień „Gazety Wyborczej” nie będzie zmiany w waloryzacji świadczeń dla emerytów, bo były zbyt kosztowne.
Waloryzacja emerytur nie zmienia wiele dla najuboższych
Jeszcze 14 września PiS zapowiadał zmiany w waloryzacji emerytur, które przełożyłyby się na podwyżki dla seniorów. Do tej pory świadczenia wzrastały o ustalony procent, na który składał się wskaźnik inflacji i 20 proc. realnego wzrostu płac. W dużym uproszczeniu to doprowadzało do sytuacji, że osoby z najniższymi emeryturami dostawały groszowe podwyżki. Inaczej było w przypadku osób z wysokimi świadczeniami.
Podwyżka emerytur 2020 na starych zasadach
Właśnie z takim wynikiem waloryzacji postanowił zawalczyć rząd. Jeden z przedstawianych wyborcom pomysłów to waloryzacja procentowo-kwotowa. Oczywiście dla osób, które dostają najniższe emerytury. Dla tych, którzy pobierają z ZUS wysokie kwoty (zaczynające się nawet już od 3,5 tys. brutto), waloryzacja dalej odbywałaby się na starych zasadach. Dzięki takiej zmianie nawet przy niskim świadczeniu, coroczna podwyżka nie byłaby niższa niż 70 zł.
Niestety kampania wyborcza się skończyła, a według doniesień „GW”, razem z nią skończyła się obietnica wyższych emerytur. Zgodnie ze słowami płynącymi z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, waloryzacja na 2020 rok jest już zaplanowana i nie przywiduje żadnych zmian:
Z prognozowanych wielkości makroekonomicznych (…) wynika, że wskaźnik waloryzacji emerytur i rent od marca 2020 r. wyniesie nie mniej niż 103,24 proc. Taka też wielkość została zapisana w projekcie ustawy budżetowej na rok 2020
Podwyżka emerytur przegrała z budżetem
Ale dlaczego rząd wycofał się z obietnicy danej emerytom? Według specjalistów waloryzacja oznaczałaby problemy z przyszłorocznym budżetem. Sprawę skomentował dr Łukasz Wacławik, ekspert od ubezpieczeń społecznych:
Premier zapewniał przez ostatnie miesiące, że przyszłoroczny budżet będzie zrównoważony. Ale już wiadomo, że nie będzie, bo Jarosław Gowin zapowiedział, że jego posłowie nie poprą podwyższenia składek ZUS dla osób zarabiających 8 tys. zł netto. Tymczasem rząd zaplanował już w budżecie z tego powodu 5,1 mld zł. Hojniejsza waloryzacja spowodowałaby kolejny uszczerbek – ok. 2 mld zł. Postanowiono więc z niej zrezygnować
Ile wyniesie podwyżka emerytur 2020?
Zgodnie ze słowami ministerstwa, emeryci będą mogli w praktyce liczyć na podwyżki w wysokości 3,24 proc. To oznacza, że seniorzy otrzymujący najniższe świadczenia, zamiast obiecanych 70 zł, otrzymają więcej o około 42-50 zł. Jednak to jeszcze nie koniec kłopotów z finansami. Problemy z budżetem mogą wpłynąć także na realizację obietnicy podwyżki świadczenia pielęgnacyjnego i 13. emerytury.
