×

Pieskow zaprzecza wypowiedzeniu wojny Ukrainie. „To bzdura”

Rzecznik prasowy Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, zaprzecza wypowiedzeniu wojny Ukrainie. Polityk zdementował spekulacje mówiące o tym, że 9 maja Rosja ma formalnie wypowiedzieć wojnę. Czy można mu w cokolwiek wierzyć, skoro jeszcze w lutym zaprzeczał planom dotyczącym rosyjskiej inwazji?

Pieskow zaprzecza wypowiedzeniu wojny Ukrainie

9 maja zbliża się wielkimi krokami. Przypomnijmy, że tego dnia w Rosji obchodzony jest tzw. Dzień Zwycięstwa Związku Radzieckiego nad Niemcami w II wojnie światowej. Zachodni analitycy, w tym z Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, uważają, że w tym roku prezydent Rosji Władimir Putin może tego dnia wypowiedzieć wojnę Ukrainie – obecnie napaść na Ukrainę jest w Rosji nazywana „specjalną operacją wojskową”. Oficjalne wypowiedzenie wojny miałoby skutkować wzmocnieniem armii rosyjskiej, czyli możliwością pełnej mobilizacji sił rezerwowych i powołania poborowych. Według rosyjskiego prawa, takie działania można przeprowadzić wyłącznie w czasie wojny.

Dmitrij Pieskow zaprzecza wypowiedzeniu wojny Ukrainie

Jak donosi brytyjska agencja prasowa Reuters, Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Władimira Putina, w rozmowie z dziennikarzami zdementował w środę spekulacje na temat oficjalnego wypowiedzenia wojny Ukrainie z dniem 9 maja.

Nie ma na to szans. To bzdura

– oświadczył Pieskow.

Rosja nigdy nikogo nie zaatakowała w swojej historii. I Rosja, która przeżyła tyle wojen, jest ostatnim krajem w Europie, który chce choćby wypowiedzieć słowo „wojna”

– mówił polityk.

W jakim świecie żyje Pieskow? Czy można mu w cokolwiek wierzyć? Przypomnijmy, że jeszcze w lutym rosyjskie władze zaprzeczały doniesieniom odnośnie planowanej inwazji na Ukrainę. Na potwierdzenie tych słów przytaczamy wypowiedź rosyjskiego ambasadora w USA Anatolija Antonowa z 12 lutego, a więc na 12 dni przed wkroczeniem wojsk Władimira Putina na terytorium Ukrainy. Zacytowała ją rosyjska agencja prasowa TASS.

Komentarze amerykańskich polityków o tym, że Rosja napadnie na Ukrainę (…) nie są poparte żadnymi dowodami. Waszyngton po prostu kontynuuje „sypanie piasku w oczy”, opierając się na jakichś danych wywiadowczych, których szczegółów nie ujawnia.

Rosja ćwiczy atak nuklearny na Europę. Użyto rakiet Iskander o zasięgu 500 km.

Źródła: www.reuters.com, www.wprost.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), twitter.com

Może Cię zainteresować