×

Rosja ćwiczy atak nuklearny na Europę. Użyto rakiet Iskander o zasięgu 500 km

Eksperci coraz częściej zastanawiają się, czy Putin jest zdolny do tego, by doprowadzić do wojny nuklearnej. Dyktator nieustannie straszy i prowokuje. Ale czy na prowokacjach poprzestanie? Wczoraj media znowu obiegła wiadomość, że Rosja ćwiczy atak nuklearny na Europę.

Atak jądrowy na Polskę? „A dlaczegóż by nie?”

O tym, że Rosja zbroi się na potęgę mówili wszyscy. Ale świat „obudził się” dopiero wtedy, gdy Rosja napadła na Ukrainę. A i w tej sytuacji nie wszyscy zrozumieli, że tylko odważne, solidarne działania, mogą powstrzymać dyktatora.

Jeszcze niedawno eksperci zastanawiali się, czy Rosja może zaatakować Ukrainę. Wielu twierdziło, że do tego nie dojdzie. Teraz eksperci skupiają się na dalszych krokach Putina i rozważają, czy może on doprowadzić do wojny nuklearnej.

Wczoraj gościem Radia ZET był poseł Marek Sawicki z PSL. Zapytany wojnę na Ukrainie i możliwość użycia broni masowego rażenia przez Rosję, poseł odparł:

To nie są żadne strachy na lachy. Putin nie ma żadnej kontroli, żadnego aparatu. On rządzi samodzielnie. Jedyna nadzieja w tym, że ci, którzy będą nieśli tę teczkę, to jej nie doniosą.

(…) Obawiam się, że Putin może użyć broni masowego rażenia. Nie zdziwiłbym się, gdyby miał testować to również na państwach NATO. W Polsce? A dlaczegóż by nie?

Sawicki zaznaczył też, że II wojna światowa rozpoczęła się od ustępstw wobec Hitlera.

Rosja ćwiczy atak nuklearny na Europę

Tymczasem z Rosji napływają informacje o kolejnych prowokacjach. W środę rosyjskie wojsko przeprowadziło ćwiczenia z użyciem taktycznej broni jądrowej. Te doniesienia potwierdziła jednostka Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Zachodniego Okręgu Wojskowego.

Ćwiczenia przeprowadzono w obwodzie kaliningradzkim, który znajduje się najbliżej potencjalnych celów w Europie. Wojsko użyło rakiet Iskander o zasięgu 500 km, zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych.

Celem „ataków” były wyrzutnie, lotniska, skupiska sprzętu i stanowiska dowodzenia „konwencjonalnego wroga”. Wyrzutnie rakietowe „wykonały skryty manewr” do strefy pozycjonowania, a następnie przećwiczyły usuwanie Iskanderów przed uderzeniem odwetowym, które zgodnie z ideą ćwiczeń może być również uderzeniem jądrowym. Po wystrzeleniu rakiet okręty Floty Bałtyckiej „przećwiczyły działania w warunkach skażenia radiacyjnego i chemicznego terenu

— podało Ministerstwo Obrony Rosji w komunikacie.

Fotografie:

Może Cię zainteresować