Strażacy weszli na balkon, by uratować psa, ale… nie zabrali go stamtąd. Powód jest szokujący
Mieszkańcy na jednym z osiedli zauważyli, że od kilku dni pies jest zamknięty na balkonie. Na miejsce została wezwana straż pożarna oraz policja.
Pies zamknięty na balkonie
Zdarzenie miało miejsce w jednej z dzielnic Warszawy – Pradze Południowej na ulicy Zana. Najprawdopodobniej psiak został pozostawiony na balkonie, bo jego właściciel wyjechał na Święta. Jeden z mieszkańców po dwóch dniach zadzwonił na policję i zgłosił ten fakt. Na miejscu pojawili się również strażacy, którzy dzięki drabinie dostali się na balkon.
Okazało się jednak, że psa nie można zabrać z powodów… prawnych. Jakich? Tego nie wiadomo, ale najprawdopodobniej chodzi o to, że nie udało się nawiązać kontaktu z właścicielem.
Zwierzę otrzymało jedzenie, wodę oraz koc na nadciągające noce. Funkcjonariusze musieli początkowo odpuścić i zostawić biednego psiaka na pastwę mrozu.
Nocna akcja
A jednak funkcjonariusze wspólnie z działaczami na rzecz zwierząt nie odpuścili i wrócili w nocy po psa. Jak powiedział jeden z przedstawicieli z warszawskich organizacja prozwierzęcych:
Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby komuś w pobliżu przyszło do głowy odpalenie petardy. Gdyby pies został na noc na balkonie, jego życie z pewnością byłoby zagrożone
Nie ujawniono danych o piesku ani o właścicielu. Właściciel najprawdopodobniej będzie odpowiadał za znęcanie się nad zwierzętami i zostanie podciągnięty pod odpowiedzialność karną. To przestępstwo, za które grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności, jeśli sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem.
Biednemu psiakowi groził nie tylko ogromny stres, ale również zagrożenie życia.
Włoskie przepisy
We Włoszech a dokładniej w mieście Werona wprowadzono prawo, które zabrania pozostawiania czworonoga na balkonie, w szczególności w upalne dni.
Policja nagminnie dostawała zgłoszenia o tym, jak biedne zwierzęta dogorywały i cierpiały, gdy ich właściciele zamykali ich na balkonach, w trakcie wyjazdów do pracy. Lokalne władze postanowiły ukrócić tej precedens i karzą mandatem, który może wynosić nawet 5 tys. złotych.