×

Oszustwa na polskich truskawkach! Jak odróżnić krajowe owoce od importowanych?

Czerwone, jędrne, soczyste, słodkie… po prostu pyszne, a do tego zdrowe. Trudno znaleźć kogoś, kto nie lubi truskawek. Ale ceny owoców rosną, w dodatku zdarzają się oszustwa na polskich truskawkach. Co zrobić, żeby nie przepłacać i jak odróżnić polskie truskawki od importowanych?

Oszustwa na polskich truskawkach!

Są idealne do sałatek owocowych, sprawdzają się w koktajlach i deserach. Można je popijać szampanem i zajadać się nimi bez żadnych dodatków. Truskawki pachną początkiem lata i większości z nas właśnie tak się kojarzą. Ale czasem chcemy „przyspieszyć” początek lata, kupując truskawki, gdy tylko pojawiają się w sprzedaży. Na pierwsze polskie owoce trzeba poczekać przynajmniej do kwietnia. Ale podczas zakupów warto mieć się na baczności.

Ceny truskawek w tym sezonie wzbudzają bardzo dużo emocji. Za łubiankę trzeba zapłacić nawet 30 zł (cena zależy od jakości owoców). Mimo to chętnych na zakup nie brakuje. Niestety nie brakuje też sprzedawców, którzy próbują skorzystać z okazji i zarobić w nieuczciwy sposób.

Rolnicy są oszukiwani. Polska truskawka jest czerwona, słodka i soczysta, ale trzeba za nią płacić 22 zł, bo tyle kosztuje jej wytworzenie. Grecka jest zrywana zielona i dojrzewa w transporcie na naczepie ciężarówki. Kosztuje tylko 10 zł i jest sprzedawana jako polska

– mówił na konferencji w Sejmie Daniel Oliszewski z Lewicy.

Lewica domaga się interwencji w sprawie „fałszywych” truskawek. Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapowiada, że interwencja będzie.

Fałszowanie nazw produktu czy kraju pochodzenia jest niedopuszczalne. Jeżeli są takie przypadki i mamy takie podejrzenia, to oczywiście jestem do dyspozycji, by uruchomić Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, która odpowiada za tego typu zachowania, i zgłosić do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

– powiedział Kowalczyk w TVN24.

Zainterweniuję w sprawie truskawek. Najpierw sprawdzi to IHARS, a później zgłoszenie do UOKiK

– dodał.

Nie daj się nabrać

Jeśli nie chcemy czekać na polityczną interwencję, możemy spróbować samodzielnie ocenić, czy kupujemy truskawki polskie, czy też importowane. Jeśli chodzi o truskawki sprzedawane w paczkach, nie ma z tym większego problemu, bo informacja o kraju pochodzenia znajduje się na etykiecie.

Gdy kupujemy owoce sprzedawane na wagę, nie bójmy się pytać sprzedawców lub po prostu bądźmy uważni podczas zakupów. Polskie truskawki często są bardziej jasne i mocniej czerwone niż te sprowadzane zza granicy. Są też jędrniejsze i twardsze, a przy tym sporo mniejsze od importowanych. Często mają nieregularny kształt i nieco odstającą od truskawki szypułkę. Polskie truskawki można też rozpoznać dzięki zapachowi, który jest delikatnie poziomkowy. Z kolei jedząc polską truskawkę, poczujemy intensywny i kwaskowaty smak.

Jeśli nie zależy Ci na tym, by kupić truskawki z Polski, mimo wszystko pamiętaj, by nie dać się oszukać. Polskie owoce przeważnie są droższe. Niektórzy ściągają więc tanie truskawki z zagranicy i sprzedają jako polskie z ogromną przebitką!

Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować