×

Ostatnie lata życia Krzysztofa Krawczyka. Menadżer zdradzi wiele szczegółów!

Jak wyglądały ostatnie lata życia Krzysztofa Krawczyka? Menadżer artysty i jego wieloletni przyjaciel zdecydował się ujawnić szczegóły. Opowie o nich w książce.

Ostatnie lata życia Krzysztofa Krawczyka

Andrzej Kosmala to jedna z najważniejszych postaci w otoczeniu Krzysztofa Krawczyka. Od lat był wiernym przyjacielem wokalisty. Chociaż artysta nie raz słyszał rady, by zmienić menadżera, nigdy nie zwolnił go z tej roli. W efekcie Kosmala był przy Krawczyku aż po grób. Również po jego śmierci wspiera żonę artysty.

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia w wieku 74 lat. Po jego śmierci życie prywatne artysty znów znalazło się na świeczniku, głównie za sprawą konfliktu między Krzysztofem Juniorem i jego macochą. W tym sporze Andrzej Kosmala zdecydowanie opowiedział się po stronie wdowy.

Ewa Krawczyk i Andrzej Kosmala mocno się starają, żeby odsunąć plotki na bok i uczcić pamięć zmarłego tak, jak na to zasługiwał. Do tej pory zorganizowano między innymi koncert „Jak przeżyć wszystko jeszcze raz – The Best of Krzysztof Krawczyk”, emitowany przez Telewizję Polską. Ale na tym z pewnością nie koniec. Pojawiły się już doniesienia, że powstanie film o życiu zmarłego artysty. Teraz dowiadujemy się, że menadżer Andrzej Kosmala planuje wydać książkę.

Powstanie książka

Jak poinformował Super Express, Andrzej Kosmala jest w trakcie pisania drugiej biografii o Krzysztofie Krawczyku. W końcu nikt nie znał zmarłego tak dobrze, jak on. Menadżer chce przybliżyć w książce ostatnie lata życia lubianego artysty.

Książka będzie kontynuacją pozycji „Życie jak wino”. Możemy się więc spodziewać, że i w niej pojawi się sporo anegdot i nieznanych dotąd faktów z życia Krawczyka.

W drugiej biografii menadżer Andrzej Kosmala ma także opisać, jak wyglądały ostatnie dni Krzysztofa Krawczyka. Chociaż w mediach pojawiały się różne doniesienia, tak naprawdę wciąż wiemy o nich niewiele.

Jak dotąd żona Krawczyka stanowczo ucięła plotki mówiące o tym, że jej mąż zmarł na COVID-19. Wiemy też, że Krzysztof Krawczyk wyszedł ze szpitala, żeby spędzić Wielkanoc z rodziną. Wierzył, że wyzdrowieje i czuł się dobrze. Stan artysty pogorszył się z dnia na dzień. Do ostatnich chwil była przy nim żona.

Co ciekawe, również Marian Lichtman z Trubadurów zapowiedział, że chciałby spisać swoje wspomnienia, związane z przyjacielem z zespołu. Ale ta inicjatywa może się nie spodobać Ewie Krawczyk, która uważa, że Lichtman jest zbyt wylewny w kontaktach z mediami i zdradza zdecydowanie za dużo.

Wypadałoby trochę swoich wspomnień przelać na papier, ale jestem jeszcze słabiutki i poruszony śmiercią Krzysztofa. Nie wiem, ile razy jeszcze będę płakał

– mówił Lichtman w rozmowie z Pudelkiem w kwietniu, tuż po śmierci Krzysztofa Krawczyka.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować