Śp. Krzysztof Krawczyk wziął 6 ślubów, w tym 4 z jedną kobietą!
Krzysztof Krawczyk umarł 5 kwietnia 2021 roku. Smutną wiadomością podzielił się jego manager Andrzej Kosmala. Później wielokrotnie wspominała go ukochana żona.
Krzysztof Krawczyk zmarł w wieku 74 lat, u jego boku była kobieta jego życia – Ewa. Tuż przed swoją śmiercią artysta pisał na swoich social mediach:
Do mojej sypialni wpadają 2 promyki słońca: wiosenny przez okno i Ewunia przez drzwi. Dziękuję za modlitwę i życzenia! Zdrowia wszystkim życzę, nie dajmy się wirusowi
Krzysztof wziął w swoim życiu sześć ślubów – cztery z nich były z Ewą!
Wcześniej muzyk był związany z Grażyną Adamus i Haliną Żytkowiak. Swoją trzecią żonę poznał podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych. Krzysztof występował w polonijnym klubie w Chicago, w którym pracowała 22-letnia Ewa. Śliczna i uśmiechnięta dziewczyna od razu wpadła mu w oko.
Niestety, na początku ich znajomości sytuacja była skomplikowana. Krawczyk był trzynaście lat starszy i był żonaty. Pomimo to, dziewczyna zgodziła się umówić na niezobowiązujący obiad z artystą. To właśnie na tym spotkaniu jej serce zmiękło.
Codziennie przez trzy miesiące spędzaliśmy ze sobą niemal cały dzień, a potem w nocy gadaliśmy jeszcze po sześć godzin przez telefon. Któregoś dnia Krzysztof miał mieć koncert w stanie Indiana. Spytał moją mamę, czy mogę z nim pojechać. Odmówiła: „Nie Krzysiu, Ewa nie pojedzie, bo wy tam będziecie razem spali. No chyba że zabierzecie moją koleżankę jako przyzwoitkę”. I proszę sobie wyobrazić, że mąż się zgodził. Wziął dla nas oddzielne pokoje, ale i tak tam to się stało po raz pierwszy. Przyzwoitka nas nie upilnowała
– opowiadała później w wywiadach Ewa Krawczyk.
Pierwszy ślub z Ewą
Para pierwszą przysięgę zawarła w USA. Po przyjeździe do Polski okazało się, że ślub zawarty w Stanach Zjednoczonych nie jest ważny. Zdecydowali się na szybki, cywilny ślub, by w świetle prawa byli małżeństwem. Był to już drugi ślub z tą samą kobietą.
Gdy Ewa zachorowała, Krzysztof zaczął się modlić. Wystąpił o rozwód kościelny, by mógł przed Bogiem pojąć ją za żonę.
Czekaliśmy na to dwa lata. Wziąłem winę na siebie przyznając się, że zdradzałem żonę z innymi kobietami. Moje przesłuchanie w sądzie biskupim trwało półtorej godziny. Małżeństwo zostało unieważnione i wróciliśmy z Ewą w pełni na łono Kościoła
– tłumaczył przed laty Krawczyk.
Trzeci ślub, kościelny, odbył się w Warszawie w świątyni przy ulicy Koszykowej.
Krzysztof wyglądał elegancko. Miał na sobie marynarkę smokingową, białą koszulę i muszkę. Moja sukienka przyleciała z Krakowa samolotem… godzinę przed ceremonia
– wyznała Ewa w rozmowie z magazynem Na żywo.
W 2002 roku dopadł ich kryzys
Para wspomina, że dała się ponieść emocjom. W urzędzie złożyli papiery rozwodowe.
Po latach artysta zdradził, że w konflikt zamieszane były „złe osoby”, które spreparowały zdjęcia, które miały być dowodem na to, że zdradza żonę.
Czwarty ślub z Ewą
Ich miłość jednak sprawiła, że para połączyła się jeszcze raz. Romantyczne zaręczyny w Paryżu i ich ostatni, czwarty ślub w gronie rodziny.
Teraz do życia nie brakuje nam niczego. Wychodzę rano na taras. Śpiewają ptaki, żaby kumkają. Patrzę na brzozy i sad i mówię do żony: „Ewuniu, nie wierzę, że to wszystko nasze”. I wydaje mi się, że gram w amerykańskim filmie z happy endem
– mówił śp. Krzysztof Krawczyk.
Związek Krzysztofa i Ewy to dowód na to, że prawdziwa miłość nie zna granic. Całe życie artysty i historia ich związku to zdecydowanie materiał na piękny film.