×

Opiekunka porwała 6-miesięcznego Bogdana. Tragiczny finał poszukiwań maluszka

Dramat, którego zakończenie mrozi krew w żyłach, w miejscowości Zawodoukowsk w obwodzie tumieńskim w Rosji. 23-letnia opiekunka porwała i zabiła dziecko. Kobietę i zwłoki maleństwa znaleziono w oddalonym o około 3 kilometry lesie.

Opiekunka porwała i zabiła dziecko

Policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 6-miesięcznego chłopca imieniem Bogdan. Od samego początku główną podejrzaną o uprowadzenie malca była 23-letnia niania, Viktoria Aimetdinova, która zajmowała się dzieckiem pod nieobecność jego rodziców. Służby przez kilka kolejnych godzin poszukiwały niemowlaka i opiekunki. Jeszcze tego samego dnia kobieta została odnaleziona w oddalonym o około 3 kilometry lesie. Tam też potwierdził się najczarniejszy z możliwych scenariuszy. 23-latka miała przy sobie worek, w którym znajdowały się spalone zwłoki 6-miesięcznego chłopca. Dziecko prawdopodobnie zostało wcześniej uduszone.

Archiwum prywatne

Archiwum prywatne

Dlaczego to zrobiła?

Służby twierdzą, że opiekunka zabiła chłopca w akcie zemsty. Niania spotykała się bowiem z bratem zamordowanego dziecka, Andreyem Gafnerem.

Archiwum prywatne

Archiwum prywatne

W pewnym momencie doszło pomiędzy nimi do poważnej kłótni, w trakcie której chłopak postanowił zakończyć związek. Wściekła 23-latka poszła wówczas do domu rodziców partnera, aby spakować rzeczy i się wyprowadzić. Jej obecność postanowili wykorzystać sami rodzice, którzy mieli do dziewczyny małą prośbę. Poprosili ją o opiekę nad niemowlęciem, podczas gdy sami musieli wyjść na pogrzeb. Matka chłopca, Natalya Gafner, powiedziała, że ufa opiekunce i dobrze ją zna. Zgodziła się dopuszczając się chwilę później okrutnego morderstwa.

23-latka została oskarżona o zamordowanie 6-miesięcznego chłopca. Poniżej przedstawiamy moment z zatrzymania morderczyni

Opiekunka udusiła niemowlę w przedszkolu

Na początku września dotarła do nas podobna, szokująca historia. Tym razem horror miał miejsce w Delaware w Stanach Zjednoczonych. Zaledwie 19-letnia pracownica przedszkola przy użyciu lateksowej rękawiczki udusiiła 4-miesięcną dziewczynkę, ponieważ… nie chciała przestać płakać. Mała zmarła w szpitalu mimo wszelkich wysiłków lekarzy. Nastolatka usłyszała zarzut zamordowania dziecka. Przedszkolanka przyznała się do zabójstwa dziecka. By opuścić areszt, musi wpłacić kaucję w wysokości 1 mln dolarów.

To straszne, że niewinne i bezbronne dzieci płacą najwyższą cenę, jaką jest życie, za złość i frustrację osób trzecich.

Może Cię zainteresować