19-letnia opiekunka udusiła niemowlę w przedszkolu. Jej zeznania są wstrząsające

W Stanach Zjednoczonych doszło do tragedii. 19-letnia pracownica przedszkola jest oskarżona o zamordowanie malutkiego dziecka. Kobieta miała udusić zaledwie 4-miesięczną dziewczynkę. Według ustaleń śledczych 19-latka dopuściła się tej przerażającej zbrodni, ponieważ dziecko nie chciało przestać płakać.

Było za późno, by uratować maleństwo

Do koszmaru miało dojść w czwartek w Delaware w Stanach Zjednoczonych. Około 10:30 policja i pogotowie dostały przerażające zgłoszenie. Służby zostały wezwane do przedszkola, ponieważ jedno z dzieci nie oddychało. Ratownicy natychmiast przewieźli 4-miesięczną dziewczynkę do szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, reanimacja nie przyniosła rezultatu. Dziewczynka zmarła w szpitalu.

Na jaw wyszła przerażająca zbrodnia

Policja natychmiast ruszyła ze śledztwem, które miało wyjaśnić, co zaszło w przedszkolu. Nie było wątpliwości, że do śmierci 4-miesięcznego dziecka przyczyniła się osoba trzecia. Tego dnia za dziewczynkę odpowiadała Dejoynay M. Ferguson.

Śledczy bardzo szybko ustalili, że za tragedię odpowiedzialna jest właśnie 19-letnia opiekunka. Okazało się, że kobieta złożyła lateksową rękawiczkę i zasłoniła nos i usta dziewczynki ręką. O ustaleniach dokonanych na podstawie zeznań i materiału monitoringu poinformowało biuro policji stanowej w Delaware:

W toku śledztwa prowadzonego przez Departament Wydziału Zabójstw Policji Stanowej w Delaware ustalono, że Ferguson trzymała ręce na ustach ofiary, dopóki ta nie przestała reagować

19-latka przyznała się do winy

Kiedy 4-miesięczna dziewczynka przestała oddychać, Dejoynay Ferguson miała odłożyć ją z powrotem do kołyski. Następnie odczekała 20 minut i dopiero po tym czasie poinformowała kierownika placówki, że dziecko nie odycha. To właśnie on poinformował policję i służby ratunkowe.

Funkcjonariusze zabrali kobietę na przesłuchanie. W końcu 19-letnia przedszkolanka przyznała się do morderstwa dziecka. Zeznała, że zabiła dziewczynkę, ponieważ ta nie przestawała płakać.

Najprawdopodobniej spędzi długie lata w więzieniu

Kobieta bardzo szybko trafiła przed oblicze sprawiedliwości. Sąd nie miał litości dla 19-letniej przedszkolanki. Dejoynay Ferguson postawiono zarzut morderstwa pierwszego stopnia. Więzienia najprawdopodobniej nie opuści przez cały czas trwania procesu. Sędzia ustalił, że by opuścić areszt, musi wpłacić kaucję w wysokości 1 mln dolarów. Dodatkowo na czas nieokreślony zawiesił licencję przedszkola, w którym pracowała 19-latka.

Nic nie zapowiadało tragedii

Wiele osób zastanawia się teraz, dlaczego kobieta zdolna do tak potwornej zbrodni, dostała pracę w przedszkolu i zajmowała się maleńkimi dziećmi. Jednak po sprawdzeniu dokumentów 19-latki, okazało się, że jej pracodawca nie mógł podejrzewać, że kobieta posunie się do takiego czynu. Dejoynay Ferguson nie była nigdy wcześniej karana i miała odpowiednie doświadczenie, żeby podjąć pracę w takiej placówce.