×

Dyrektorka z przedszkola całowała dzieci w usta. Zdjęcia umieszczano w sieci

Małe dzieci są tak słodkie i urokliwe, że często nie sposób jest się powstrzymać przed ich przytulaniem i całowaniem. Do sieci wyciekły zdjęcia, z pewnego przedszkola, gdzie dyrektorka całowała dzieci w usta. Influencerka Kinga Szkiert głośno wyraziła swój sprzeciw. Dodatkowo zdarzenie zostało zgłoszone do kuratorium. Czy przełożona z przedszkola powinna całować swoich podopiecznych?

Dyrektorka całowała dzieci w usta

Wychowawcy z przedszkola często odgrywają ważną rolę w życiu malca. Dzieci dużą część dnia spędzają właśnie w przedszkolu, gdzie bardzo często przywiązują się do swoich opiekunek. To one właśnie pocieszą, gdy dziecko się uderzy czy zgubi swoją ulubioną zabawkę, pomoże z jedzeniem czy ze korzystaniem z toalety. Sytuacja, gdy malec przytula się do wychowawcy, nikogo nie dziwi. Jednak czułości powinny być okazywane z umiarem.

Placówka z Oświęcimia opublikowała zdjęcia, na których widać, że dyrektorka całowała dzieci w usta. Obraz ten bardzo nie spodobał się pewnej influencerce, która nagłośniła sprawę.

Nie zgadzam się z takim traktowaniem dzieci i przekraczaniem ich granic prywatności i cielesności

– mówi Kinga Szkiert.

Jednocześnie w tej sprawie zabrała głos znana aktywistka Malwina Łapińska:

Dostałam różne zdjęcia z tego przedszkola, dyrektorka nie tylko całuje dzieci, ale niemal na każdym zdjęciu je dotyka, dotyka również rodziców i wstawia zdjęcie, jak na Wigilii całuje w usta współpracownicę – oczywiście przy dzieciach. Można powiedzieć, że ma taki stosunek do ludzi i – dorośli ludzie mogą się na to godzić, ale dzieci w taki sposób nie powinno się całować.

Pediatrzy alarmują, że w ten sposób możemy przekazać dziecku różne choroby z zwłaszcza opryszczkę.

Kinga Skiert poinformowała, że sprawa została skierowana do kuratorium. Co na to dyrektorka przedszkola? Mianowicie kobieta twierdzi, że wszystko zostało błędnie przekazane. Dodatkowo przyznała, że to ona widnieje na zdjęciach opublikowanych przez influencerkę.

Mogę przekazać jedynie tyle, że sprawa została już przekazana do prawników

– przekazała w rozmowie z Onetem

W większości komentujący poparli aktywistkę Malwine Łapińską. Pod jej postem aż roi się od komentarzy, piętnujących zachowanie dyrektorki z oświęcimskiego przedszkola.

Całowanie przez obcą dorosłą osobę?! + szansa na zarażenie się opryszczką…

jestem w szoku, że ludzie nie widzą w tym nic złego, ze nie potrafią odróżnić czynności pielęgnacyjnych od czynności, które przekraczają granice dziecka.

– piszą zbulwersowani internauci.

Czy w przedszkolu doszło do naruszenia granic dzieci? Tymczasem pediatrzy alarmują, że w ten sposób możemy przekazać dziecku różne choroby z zwłaszcza opryszczkę. U dzieci przebieg tej choroby jest znacznie poważniejszy niż u dorosłych. Oprócz silnego bólu występuje także gorączka, świąd, płaczliwość. Dodatkowo malec może rozdrapywać rany co doprowadzi do ich zakażenia lub przeniesienia w inne okolice twarzy.

Absolutnie nie powinniśmy pozwolić na całowanie pociech przez osoby spoza rodzinnego kręgu, nawet rodzice powinni uważać, aby nie całować swoich dzieci w usta. Jednocześnie opisana powyżej choroba może zostać z dzieckiem na długo i znacznie uprzykrzyć mu życie.

Źródła: kobieta.onet.pl
Fotografie: Instagram

Może Cię zainteresować