Ogromne zmiany w więziennictwie! Resort Zbigniewa Ziobry się postarał

To koniec darmowej energii dla zatrzymanych i skazanych. Resort sprawiedliwości zapowiada, że zarówno osoby tymczasowo aresztowane, jak i więźniowie będą płacić za prąd. Osadzeni nie będą mogli tym samym użytkować już za darmo czajnika, radia czy telewizora. Z jak wysokimi kosztami przyjdzie im się mierzyć?

Reforma więziennictwa w Polsce

17 września weszła w życie część przepisów zawartych w programie „Nowoczesne Więziennictwo”. Resort sprawiedliwości zaznacza przy tym, że „tak kompleksowej zmiany w więziennictwie nie było od 25 lat”.

Całkowicie zmieniamy filozofię działania zakładów karnych – więzienie to nie będzie hotel czy sanatorium. Każda kara pozbawienia wolności musi się odbywać w takich warunkach, by recydywistom nie było obojętne, czy wrócą do więzienia, czy nie

– zapowiadał w poniedziałek 19 września wiceminister sprawiedliwości Michał Woś w „Naszym Dzienniku”.

O jakich zmianach zatem mówimy?

Skazani nie będą omijać kolejek do lekarzy specjalistów

Reforma zakłada m.in., że skazani nie będą omijać kolejek do lekarzy specjalistów. Aż ciężko w to uwierzyć, ale dotychczas byli oni przyjmowani w pierwszej kolejności!

Wprowadzamy twardą zasadę. Nie będzie uprzywilejowania, świadczenia medyczne więźniom nie będą udzielane poza kolejnością tak, jak to jest teraz, ale według tych samych zasad, które obowiązują wszystkich obywateli

– podkreśla wiceminister Woś.

Więźniowie mają również korzystać z teleporad, co ograniczy odwiedzanie przez nich placówek medycznych i „zajmowanie miejsca” innym. Co więcej, skazani zostają obciążeni kosztami badań laboratoryjnych, lecz tylko w przypadku pozytywnego wyniku badania na obecność substancji psychoaktywnej.

Kosztów takich badań nie powinien ponosić budżet państwa, na który składają się podatnicy

– podkreśla resort w komunikacie.

Koniec absurdalnych skarg więźniów

Nowe przepisy ograniczą składanie absurdalnych skarg przez więźniów, jak chociażby zażalenie na posiłek… sprzed sześciu lat. Zdarzyło się, że jeden z więźniów wysłał tyle skarg w ciągu pół roku, że Służba Więzienna za znaczki pocztowe zapłaciła… 26 tys. złotych!

Więźniowie będą płacić za prąd

Resort sprawiedliwości postanowił dobrać się również do kieszeni więźniów i osób tymczasowo aresztowanych. Od stycznia 2023 roku nie będą mogli oni już korzystać z radia, czajnika czy telewizora na koszt państwa. Sami będą bowiem płacić za prąd, z tą różnicą, że opłata nie będzie uzależniona od rzeczywistej ilości zużytej energii elektrycznej. Otóż opłata ma być zryczałtowana. O jakiej kwocie zatem mowa?

Wysokość zryczałtowanej miesięcznej opłaty związanej z użytkowaniem w celi mieszkalnej dodatkowego sprzętu elektronicznego lub elektrycznego ustalono na poziomie 20 zł miesięcznie. Powyższa kwota została obliczona na podstawie średniej wartości poboru energii elektrycznej przez najpopularniejsze urządzenia dopuszczone do użytku w zakładach karnych i aresztach śledczych oraz średniego czasu ich użytkowania w ciągu miesiąca

– czytamy w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia Ministerstwa Sprawiedliwości w tej sprawie.

Resort uwzględnił w wyliczeniach energie zużywaną przez telewizor, radio, wieżę stereo i czajnik elektryczny. W wyliczeniach przyjęto, że skazany będzie gotować wodę pięć razy dziennie, a z telewizji, radia czy wieży stereo będzie korzystał przez 10 godzin dziennie. Uwzględniono przy tym stawkę za kilowatogodzinę w wysokości 60 gr. To dość niska stawka, gdyż obecnie za prąd dla gospodarstw domowych za kilowatogodzinę trzeba zapłacić w okolicach 75 gr.

Resort sprawiedliwości szacuje, że nawet 90 proc. osadzonych może zostać objętych opłatą za prąd

Resort Ziobry wyliczył, że dochody z tego tytułu mogą przynieść nawet 15,7 mln zł rocznie. Wiadomo już, na co zostaną przeznaczone te pieniądze.

Pozyskane w wyniku projektowanej regulacji środki zostaną przeznaczone na finansowanie zwiększonych kosztów zatrudnienia osadzonych oraz finansowanie działań Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy w zakresie resocjalizacji osób pozbawionych wolności oraz wykonywania kary pozbawienia wolności

– czytamy w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia.