Uczniowie znają już plany lekcji. Niektórzy ze szkoły wyjdą dopiero wieczorem
Nowy rok szkolny rozpocznie się za kilka dni. Po reformie wprowadzonej przez PiS znów mamy system ośmiu klas podstawówki i zamknięto gimnazja. Co za tym idzie, wydłuża się o dwa lata nauka w szkole podstawowej, a dodatkowo w tym roku o miejsca w szkołach średnich ubiegały się dzieci, które skończyły 8 klasę podstawówki i ostatni rocznik gimnazjum. Istne szaleństwo… Jednak ciekawiej robi się, jeśli spojrzymy na niektóre plany lekcji.
Minister edukacji wczoraj zapewniał w radiowej Jedynce, że szkoły na pewno poradzą sobie z obecnym stanem rzeczy, a do tego zajęcia szkolne nie będą znacząco wydłużone. Czy aby na pewno?
Problem pojawi się tam, gdzie jest niewielka szkoła i nie da się jej rozbudować, albo samorząd nie chciał tego zrobić. Tam może dojść do sytuacji, w której część uczniów skończy zajęcia o godz. 16.30, zamiast o 14
Niestety wygląda na to, że są szkoły, w których uczniowie lekcje kończą nawet późnym wieczorem!
Media społecznościowe dziś szaleją. Oburzeni uczniowie publikują plany zajęć i w rozemocjonowany sposób je komentują. Padają nawet z ich strony wulgaryzmy. Nikt z nich nie chce kończyć lekcji o 19:30 i mieć przerwy, które trwają 5 minut.
Plan lekcji na swoim Twitterze opublikowała także dziennikarka „Gazety Wyborczej”
Kumulacja roczników to nie problem, tak? To plan lekcji, który pierwszoklasistom proponuje jedno z liceów w Bochni. Za chwilę będziemy mieli wysyp takich planów. Gdzie kierować żal?
