×

Zaszczepione dzieci otrzymają przywileje. W szkole będzie im znacznie łatwiej

Zaszczepione dzieci otrzymają przywileje. Minister zdrowia Adam Niedzielski oświadczył, że uczniowie, którzy przyjmą dwie dawki szczepionki przeciwko COVID-19 mogą liczyć na lepsze traktowanie w szkołach. Szczegóły proponowanego rozwiązania mogą nosić znamiona dyskryminacji.

Równy dostęp do edukacji?

Zgodnie z obowiązującą Konstytucją RP, państwo powinno zapewnić wszystkim obywatelom równy dostęp do edukacji. Oznacza to, że niezależnie od przynależności etnicznej, stanu zdrowia czy wybranego stylu życia, do 18. roku życia każdy ma obowiązek a zarazem prawo do nauki. Wiele wskazuje na to, że już niebawem gwarantowane przez Konstytucję przepisy przejdą do lamusa.

Minister zdrowia w wywiadzie udzielonym dziennikarzom „Faktu” otwarcie zapowiedział, że nie wszyscy uczniowie od jesieni będą mieli szansę na kontynuowanie nauki. Prawdopodobnie dojdzie do podziału, w którym kryterium będzie stanowiło przyjęcie szczepionki przeciwko COVID-19. Adam Niedzielski wyjaśniał, że póki co, zakażeń koronawirusem jest stosunkowo niewiele, ale zgodnie z przewidywaniami wkrótce sytuacja ulegnie zmianie.

Najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że wracamy normalnie do szkoły. Nie wydaje się, by do końca sierpnia tak przyspieszyły zakażenia, byśmy musieli zmieniać tę decyzję.

Specjaliści uważają, że powrót dzieci do szkół może przyczynić się do ponownej eskalacji epidemii koronawirusa. W związku z tym, trwa poszukiwanie sposobów na to, jak uniknąć masowych zakażeń. Polska Akademia Nauk zaproponowała, aby rząd zagwarantował obowiązkowe testy dla uczniów. Niestety rządzący odrzucili rekomendacje ekspertów. Zamiast tego pojawił się, budzący wiele kontrowersji, pomysł podziału uczniów na zaszczepionych i niezaszczepionych.

Zaszczepione dzieci otrzymają przywileje

Minister zdrowia, Adam Niedzielski uważa, że warto wykorzystać fakt, że część nastolatków jest już zaszczepiona przeciwko koronawirusowi. Jest to co prawda wąskie grono Polaków, ale jednak resort zdrowia ma nadzieję na to, że liczba zaszczepionych będzie dalej rosła.

Mówimy o poziomie 25 proc. populacji. W porównaniu z innymi grupami wiekowymi to mało, ale możliwość szczepienia nastolatków została późno wprowadzona z uwagi na konieczność przeprowadzenia badań przez koncern Pfizer/Biontech. Liczymy, że szczepienia przyspieszą pod koniec wakacji.

Adam Niedzielski uważa, że uczniowie zaszczepieni mogliby dostać stosowne bonusy takie jak np. zwolnienie z nauki zdalnej. Oznacza to, że osoby zaszczepione niezależnie od sytuacji epidemiologicznej w kraju, mogłyby uczestniczyć w tradycyjnej formie zajęć.

Rozważamy, czy podobne rozwiązanie jak w przypadku zakładów pracy nie byłoby racjonalne, czyli szkoły o wysokim poziomie zaszczepienia byłyby zwolnione z obowiązku nauki zdalnej czy hybrydowej.

Propozycja zakładająca podział uczniów na zaszczepionych i niezaszczepionych budzi wiele kontrowersji, ponieważ przywodzi na myśl segregację społeczeństwa. Czas pokaże czy rządzący rzeczywiście odważą się na wprowadzenie takiego zarządzenia. Pojawia się również pytanie, co z nauczycielami, którzy w przeważającej większości nie poddali się szczepieniom.

Fotografie: Twitter , twitter.com

Może Cię zainteresować