Ojciec strzelił do córki trzy razy, a następnie potrącił ją samochodem
13-latka zmarła bo chciała chodzić do szkoły. Ojciec postrzelił dziewczynkę trzy razy, a następnie potrącił samochodem. Mężczyznę po przesłuchaniu wypuszczono na wolność. W internecie ruszyła zbiórka podpisów pod petycją mającą na celu wymuszenie podjęcia stosownych działań w sprawie śmierci dziewczynki.
Dziki kraj
Sudan od wielu lat uchodzi za jeden z najbardziej zacofanych krajów świata. Sytuacja w państwie jest tragiczna. Inflacja przekracza 122 procent, a ogromna ilość ludzi cierpi z powodu głodu. Edukacja jest na bardzo niskim poziomie i wciąż wiele dzieci nie ma do niej dostępu. Na domiar złego, w kraju panuje islam, co sprawia, że dziewczęta często są zmuszane do bardzo wczesnych małżeństw. Wielu rodziców nie chce, aby ich córki się uczyły, lecz skupiały się na obowiązkach domowych. Prawdopodobnie taka była motywacja mężczyzny, który zabił własną córkę.
Zgodnie z zeznaniami sąsiadów rodziny, 13- letnia Samah el-Hadi została trzykrotnie postrzelona przez swojego ojca, a następnie potrącona przez samochód. Był to finał kłótni pomiędzy dziewczynką, a jej ojcem. Mężczyzna sprzeciwiał się edukacji córki i nie chciał, aby uczęszczała do szkoły. Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek w Omdurman, czyli największym mieście w Sudanie, które sąsiaduje ze stolicą państwa – Chartumem.
Niedługo po zabójstwie, mężczyzna został zatrzymany. Nie poniósł jednak żadnej kary, ponieważ zaraz po przesłuchaniu, wyszedł na wolność. Śledczy uwierzyli w jego zapewnienia, że Samah el-Hadi popełniła samobójstwo. Służby nie podjęły również decyzji o przeprowadzeniu sekcji zwłok dziewczynki. Śledztwo zakończyło się zaraz po jego rozpoczęciu. Wielu obywateli Sudanu jest wstrząśniętych skandaliczną arogancją ze strony policji i prokuratury. W mediach społecznościowych ukazała się szczegółowa relacja sąsiadów z przebiegu morderstwa.
13-latka zmarła bo chciała chodzić do szkoły
Na wieść o wstrząsających zdarzeniach, do których doszło w rodzinie 13-latki, internauci z Sudanu zaczęli dzielić się w mediach społecznościowych własnymi historiami, związanymi z przemocą w rodzinie. „The Guardian” poinformował, że w Omdurman w czwartek miał miejsce inny, wstrząsający incydent. 19-latka zmarła na skutek ciosów zadanych jej nożem przez męża. Jeszcze przed przybyciem na miejsce policji, rodzina spaliła jej ciało.
2000 osób m.in. ze świata kultury stworzyło petycję, w której zaapelowało o wszczęcie śledztwa w sprawie śmierci Samah el-Hadi. Dokument trafił do prokuratury w Chartumie. Kaltoum Fadlallah, pisarka i poetka napisała, że jej zdaniem to jeden z najokrutniejszych czynów, o jakim słyszała kiedykolwiek.
To jedna z najobrzydliwszych zbrodni przeciwko kobietom i dzieciom. Chcemy, aby ponownie otwarto sprawę, zbadano ciało 13-latki i w końcu aresztowano wszystkich odpowiedzialnych za jej śmierć.
