×

Nowa Tarcza Antyinflacyjna. Szykują się ekstremalne zmiany od 20 grudnia!

Nowa Tarcza Antyinflacyjna. Premier Mateusz Morawiecki w czasie dzisiejszej konferencji przedstawił szczegóły dotyczące tzw. „Tarczy Antyinflacyjnej”. Ma to być remedium na rosnące ceny paliwa, żywności i energii. Czy tak faktycznie się stanie? Zobaczymy. Pomysły są tak zaskakujące, że Polacy przecierali oczy ze zdumienia.

Nowa Tarcza Antyinflacyjna ma wspomóc polskich obywateli

Właśnie zakończyła się konferencja premiera Mateusza Morawieckiego oraz wicepremiera Jacka Sasina. W czasie jej trwania politycy opowiedzieli o zmianach, jakie planują, aby skutki szalejącej inflacji były mniej dotkliwe. Co dokładnie zamierzają zrobić? Premier ze szczegółami opowiedział o nowej tzw. tarczy antyinflacyjnej.

Proponujemy duży program obniżek podatków, które będą służyły, by złagodzić skutki inflacji. Pokazujemy tarczę antyinflacyjną. Inflacja we wszystkich krajach Europy jest konsekwencją między innymi pandemii. Wychodzenie z pandemii wpływa na poziom inflacji. Mieliśmy do wyboru, czy bezrobocie ma urosnąć do wysokich rozmiarów, czy chronić miejsca pracy. Zdecydowaliśmy się je chronić i włączyć do gospodarki pakiet 200 mld złotych.

Tamten nasz pakiet bardzo pomógł, efekty tamtej polityki to wzrost wynagrodzeń. Zadbaliśmy o wszystkie grupy zawodowe. Inflacja jest wzmagana niestety też przez działania niezależne od nas. Pierwsze to manipulacje cenowe Gazpromu i Rosji dotyczące ceny gazu. Cena gazu przekłada się na cenę nawozu, a ceny nawozu na cenę żywności.

Premier wspomniał także o tym, że inflacja szaleje nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach. Podkreśla, że on i jego rząd zrobią wszystko, co w ich mocy, aby nasi obywatele jak najmniej ją odczuli.

(…)Cały świat stoi wobec zagrożenia inflacyjnego. Inflacja jest największa od 28 lat w Hiszpanii, w Niemczech, w USA od 30 lat. Polski rząd działa z myślą o polskich obywatelach. Żeby złagodzić wzrost inflacji robimy co w naszej mocy, by ludziom łatwiej było przejść przez ten okres.

Nowy plan rządu w szczegółach

Ostatecznie Morawiecki zaczął dokładnie tłumaczyć na czym ich działania będą polegały. Mają dotyczyć cen paliwa, energii elektrycznej i żywności.

Ten obszar będzie obejmował trzy zasadnicze miejsca, które uderzają w nasze portfele. Ceny paliw, ceny energii i ceny żywności. Wprowadzamy obniżkę cen paliw. Od 20 grudnia na pięć miesięcy wdrażamy obniżkę cen paliw. Po pierwsze wysokość akcyzy zostanie obniżona do minimalnego poziomu dopuszczalnego w UE. Od stycznia do maja paliwa zostaną zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej. Zwolnimy z opłaty emisyjnej. Te wszystkie działania doprowadzą do obniżki cen paliw w najbliższych tygodniach. Mam nadzieję około 20, nawet do 28-30 groszy.

Od stycznia na trzy miesiące wprowadzamy obniżkę podatku VAT na gaz ziemny z 23 procent do 8 procent. Znosimy także całkowicie akcyzę na energię elektryczną. Łącznie nasze działania to pakiet około 10 miliardów złotych. Składa się głównie z zasadniczych obniżek podatków.

Będę zgłaszał postulat na Radzie Europejskiej, by zmienić zasady handlu uprawnieniami do emisji CO2. Skierujemy bezpośrednie wsparcie do rodzin. Poprzez dodatek osłonowy. To taki rządowy dodatek wyrównawczy.

Nowa Tarcza Antyinflacyjna – nie wszystkie plany mogą zostać zrealizowane

Jak się okazuje nie są to wszystkie zmiany, jakie zostaną wprowadzone w najbliższej przyszłości w związku z tarczą antyinflacyjną. Na koniec swojego wystąpienia premier Morawiecki dodał jeszcze:

Zastanawialiśmy się nad obniżką VAT na żywność do 0 procent, ale nie ma zgody Komisji Europejskiej. W związku z tym wprowadzamy mechanizm dodatku wyrównawczego. Dopłaty dla osób według kryteriów dochodowych. Dodatek będzie o wartości od 400 do ponad 1000 złotych w zależności od liczebności gospodarstwa domowego. Będzie wypłacany w dwóch ratach w 2022 roku. Z tego dodatku osłonowego skorzysta około 5 milionów gospodarstw domowych.

Przez okres trwania podwyższonej inflacji robimy jeszcze jedno działanie. Doprowadzimy do zaoszczędzenia części środków poprzez oszczędności w administracji publicznej i wydatkach publicznych. Będziemy się trzy razy przyglądać każdej wydanej złotówce. Nie będziemy powoływać nowych etatów w administracji. Musimy sami zacisnąć pasa.

Co myślicie o tych zmianiach?

Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować