×

Nie żyje Mateusz Łazowski. Doszło do nieszczęśliwego wypadku na górskim szlaku

Nie żyje Mateusz Łazowski. O odejściu zaledwie 35-letniego sportowca poinformował promotor Tomasz Babiloński. Łazowski, który jeszcze nie tak dawno walczył w Żyrardowie, zginął podczas przygotowań w górach. Wkrótce miał się odbyć jego kolejny pojedynek.

Utalentowany zawodnik

Promotor walk, Tomasz Babiloński w wywiadzie udzielonym dla Interii przekazał informację o odejściu 35-letniego Mateusza Łazowskiego. Zawodnik zmarł w trakcie przygotowań do walki w Skierniewicach, gdzie już niebawem odbędzie się 27. edycja gali z cyklu Babilon MMA.

Przygodę z MMA sportowiec rozpoczął w 2017 roku. Walczył na galach Fight Exclusive Night, Babilon MMA czy RWC oraz rosyjskiej organizacji ACA. Był zawodnikiem Legia Fight Club. Po raz ostatni fani mieszanych sztuk walki mieli możliwość zobaczyć Łazowskiego podczas gali Babilon MMA 24. 35-letni sportowiec przegrał wówczas z Patrykiem Dubielą po jednogłośnej decyzji sędziów. Była to dopiero trzecia porażka Łazowskiego w karierze. Zawodnik mógł się poszczycić aż trzema zwycięstwami w MMA. Oprócz tego, miał na swoim koncie mistrzostwo Polski w tajskim boksie. Zwyciężył również w mistrzostwach kraju w dziesięcioboju atletycznym.

Zakopiańska „Gazeta Wyborcza” podała, że Mateusz Łazowski zmarł na skutek nieszczęśliwego wypadku. Taternicy widzieli jak w sobotę, 13 listopada mężczyzna spadł do Mnichowego Żlebu. Do zdarzenia najprawdopodobniej doszło w rejonie Małej Galerii Cubryńskiej. Niedługo później na miejscu pojawili się ratownicy TOPR. Niestety 35-latka nie udało się uratować.

Nie żyje Mateusz Łazowski

Bliscy oraz przyjaciele Mateusza Łazowskiego nie mogą pogodzić się z jego odejściem. W sieci pojawiło się wiele wzruszających pożegnań. Niektórzy nie potrafili powstrzymać emocji. Brązowy medalista olimpijski z Londynu oraz zawodnik KSW, Damian Janikowski napisał:

K… MATI za szybko. Zdecydowanie Mateusz Łazowski. Spoczywaj w spokoju.

Łukasz „Juras” Jurkowski, będący zawodnikiem MMA i komentatorem złożył w mediach społecznościowych kondolencje bliskim 35-latka:

Za szybko Mati…za szybko. Wyrazy współczucia dla bliskich.

Bokser Maciej Sulęcki dodał:

Ciężko uwierzyć [*] Do zobaczenia…

Na Facebooku pojawił się także poruszający wpis klubu Gravitan Targówek. Post stanowi pożegnanie Mateusza Łazowskiego.

Drodzy Klubowicze,
Z ogromną przykrością i smutkiem informujemy, że w dniu wczorajszym na skutek bardzo nieszczęśliwego wypadku zmarł Mateusz Łazowski – nasz przyjaciel, członek Gravitan Team’u i instruktor sztuk walki w naszym klubie. ?

Jest to ogromna, druzgocąca tragedia, Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia.

Fotografie: Pexels (miniatura wpisu), Facebook, Twitter

Może Cię zainteresować