×

Nauczycielka weszła na stół i zaczęła się rozbierać. Uczniowie zapamiętają tę lekcję

Uczniów w jednej ze szkół spotkał ostatnio niecodzienny widok. Nauczycielka wykazała się bardzo nowatorskim podejściem do prowadzenia lekcji. Z pewnością kilku rodziców mogłoby mieć co do niego zastrzeżenia. W pewnym momencie nauczycielka wskoczyła na stół w klasie i zaczęła się rozbierać. To nagranie może zaszokować wiele osób.

Nauczycielka zaczęła rozbierać się w klasie, a dzieci zamarły

Dzieci z jednej z holenderskich szkół nie były pewne, co się dzieje, kiedy ich nauczycielka nagle weszła na stół. Zwłaszcza że chwilę później zaczęła się rozbierać. Część uczniów była dość mocno zdziwiona, a inni zareagowali nerwowym śmiechem.

Niekonwencjonalna nauczycielka to Debby Heerknes, która uczy wychowania fizycznego i biologii w szkole Groene Hart Rijnwoude w niewielkim mieście Hazerswoude Dorp w Niderlandach. Jak sama mówi, chciała spróbować czegoś innego, zachęcając dzieci do uważania na lekcji dotyczącej ludzkiej anatomii:

Na początku wszyscy byli trochę zszokowani, bo pomyśleli „czy nauczycielka właśnie ściąga przed nami swoje ciuchy?”. Ale wszystko stało się jasne, kiedy zobaczyli co mam pod spodem

Nauczycielka zaczęła rozbierać się w klasie w imię nauki anatomii

Nauczycielka weszła na stół i rozebrała się, żeby pokazać uczniom, co ma pod zwykłym ubraniem. Okazało się, że ma na sobie jeszcze kilka warstw specjalnego stroju. Oczom uczniów ukazał się kostium składający się z koszulki i leginsów, który pokazywał w szczegółach ludzkie mięśnie. W ten sposób Heerkness mogła dokładnie zademonstrować uczniom, jak działają i gdzie znajdują się mięśnie.

Jednak to nie był jeszcze finał widowiskowego pokazu. Nauczycielka miała na sobie jeszcze dwa stroje, które odpowiadały kolejnym „warstwom” człowieka. Jeden, który obrazował ludzki szkielet i drugi, który przedstawiał ograny wewnętrzne. Nauczycielka chciała w ten sposób pomóc swoim uczniom, by lepiej mogli wyobrazić sobie to, jak bardzo skomplikowany i złożony jest ludzki organizm.

Stała się żywym modelem na lekcji biologii

O nietypowej lekcji stało się bardzo głośno, więc nauczycielka postanowiła wytłumaczyć, dlaczego zdecydowała się na takie rozwiązanie. Jak mówiła sama Heerknes, po 7 latach pracy jako pedagog, miała wrażenie, że potrzebuje czegoś kreatywnego, żeby utrzymać uwagę uczniów. Zazwyczaj posiłkuje się książkami i interaktywnymi pomocami, ale teraz czuła, że potrzeba czegoś więcej. Niecodzienną lekcję w holenderskiej podstawówce zobaczycie na nagraniu poniżej.

W rozmowie z mediami zdradziła, że taka lekcja spotkała się z pozytywnym odbiorem ze strony uczniów. I ciężko się temu dziwić. Chyba wszyscy pamiętamy nudne lekcji biologii, kiedy jedyną pomocą naukową mogła być nasza wyobraźnia, a w najlepszym wypadku smutny, plastikowy szkielet stojący w klasie od 20 lat. Jednak mimo sukcesu, stwierdziła, że na pewno nie będzie powtarzać tego na każdych zajęciach z biologii. Pozostanie raczej przy bardziej tradycyjnych pomocach dla uczniów.

Myślicie, że taka lekcja to dobry pomysł, czy przesada?

Może Cię zainteresować