×

Ksiądz molestował nastolatka. Rodzice nie stanęli jednak po stornie chłopaka

Ta historia to kolejny dowód na to, że dzieci i młodzież nie zawsze mogą czuć się bezpiecznie w obecności księdza. To, co działo się na plebanii we wsi Grądy Woniecko na Podlasiu, przechodzi bowiem ludzkie pojęcie. Teraz całą sprawą zajęli się dziennikarze programu „Uwaga” TVN, którzy postanowili nagłośnić karygodne zachowanie duchownego.

Były ministrant poprosił o pomoc, bo nie mógł sobie z tym poradzić

Wstrząsająca historia prawdopodobnie nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie odwaga jednego z ministrantów. Młody chłopak dopiero w wieku 21 lat postanowił podzielić się z innymi piekłem, przez które przeszedł za drzwiami kościoła i plebanii.

Miałem 15 lat. Byliśmy wtedy w salce, nikogo więcej nie było. On płakał. Poprosił mnie, żebym podszedł do niego, dał mu się przytulić. Wtedy się zapytał, czy może mnie pocałować i pocałował mnie – wspomina zdruzgotany 21-latek

Nie mogąc poradzić sobie z tym, co spotkało go przeszłości, zgłosił się do redakcji „Uwagi”, którą poprosił o pomoc. Zanim jednak to zrobił, przygotował specjalny materiał.

Ostatnio do nas przyszedł. Akurat byłem po pracy. Obudził mnie. Pochwalił się, jaki nowy samochód kupił. Po chwili powiedział, żebym przyszedł do niego coś wypić – opowiada

Wtedy chłopak wziął kamerę, dyktafon i poszedł do księdza. Twierdzi, że chciał po prostu pokazać światu, jaki on jest naprawdę. Nie chciał, żeby ktoś inny także padł jego ofiarą. Nagranie przekazał w ręce redakcji „Uwaga” TVN jako dowód na potwierdzenie swoich słów.

Duchowny przyznał się do winy

Redaktorom „Uwaga” TVN za pomocą ukrytej kamery udało się też nagrać rozmowę z księdzem. Kiedy redaktor opowiedział duchownemu o całej sytuacji i pokazał wstrząsające nagranie, proboszcz przyznał się do winy i zaproponował odwiedziny u rodziców pokrzywdzonego, którym miał przyznać się do winy. 

Autorytet księdza

Szybko okazało się, że w miejscowości, w której mieszka pokrzywdzony 21-latek, ksiądz ma bardzo duży autorytet. Jakby tego było mało, proboszcz utrzymywał z rodziną chłopaka bardzo bliskie relacje. Często bywał także gościem na obiadach i brał udział w rodzinnych uroczystościach. Młody mężczyzna nie mógł się z tym pogodzić i robił wszystko, aby unikać tych spotkań.

Wstrząsająca reakcja ze strony babci pokrzywdzonego

Kiedy ksiądz wraz z reporterem dotarli do domu pokrzywdzonego, okazało się, że nie ma w nim jego rodziców. Była jednak babcia, która dobrze znała duchownego.

Jest taka sprawa. Bardzo ważna i przykra dla mnie i dla waszej rodziny. Znacie mnie od tylu lat. Jestem tutaj 12 lat księdzem. Nie było żadnych problemów. Powiem wprost: Jak on był pełnoletni, miał 18 lat, uprawiałem z nim seks. Ale nie taki seks, jako pełny – zaczął tłumaczyć duchowny

Takiej reakcji ze strony babci nikt się nie spodziewał.

To się uspokoi. Uśpijmy tę sprawę. Na pewno proboszcz więcej już tego robić nie będzie – powiedziała starsza kobieta, która wyraźnie nie wierzyła wnukowi i postanowiła stanąć w obronie księdza

Rodzice byli podobnego zdania

Następnego dnia sprawę skomentował ojciec byłego ministranta. Jego odpowiedź pokazuje, że on również zdecydowanie bardziej przychylny jest księdzu niż własnemu synowi.

To jest syn, to jest proboszcz. Z jednym silnie związani i z drugim jesteśmy silnie związani, człowiek nie chce ani jednego skrzywdzić, ani drugiego skrzywdzić. Nie możemy być ani po jednej stronie… Ty wiesz, że możesz taką krzywdę zrobić i księdzu i nam i całej rodzinie – mówi dziennikarzowi

Parafianie również stanęli po stronie księdza

Choć ciężko w to uwierzyć, mieszkańcy wsi także stanęli murem za proboszczem i 21-latka, który zdobył się na tak wstrząsające wyznanie.

Tutaj służą ministranci z szóstego bloku, bardzo przystojne chłopaki, dlaczego oni się nie skarżą? – pyta jedna z parafianek

Jak mu było tak źle, czego chodził na plebanię do tego księdza, gdzie byli rodzice, ja wychowałam 7 dzieci, ja widziałam jak dziecku jest źle – dodaje kolejna

Plotki o kupowaniu drogich przedmiotów

We wsi już od dawna mówiło się, że duchowny kupuje małoletnim chłopcom drogie przedmioty. To z kolei mogłoby wskazywać na to, że molestowanych miało być kilku innych ministrantów.

Konsekwencje

Kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, duchowny wystąpił z wnioskiem o odwołanie go z funkcji księdza. Sprawę prowadzi kuria łomżyńska i wiele wskazuje na to, że nikomu nie śpieszy się z jej rozwiązaniem. Postępowanie w związku z karygodnym zachowaniem proboszcza prowadzi także Prokuratura Okręgowa w Łomży.

Postępowanie dotyczy poddania się innym czynnościom seksualnym wobec pokrzywdzonego przez osobę duchowną. Ponadto zostało wszczęte postępowanie w sprawie rozpijania małoletniego poprzez dostarczanie mu napojów alkoholowych – mówi Rafał Kaczyński, zastępca prokuratora okręgowego w Łomży

Patrząc na tę historię, nasuwa się pytanie, jak ktoś taki może podawać ludziom komunię i stawać przed nimi jednocześnie ich pouczając? To się po prostu nie mieści w głowie…

Cały reportaż w tej sprawie możesz obejrzeć tutaj.

Może Cię zainteresować