Uczestnicy „Top Model” przeszli metamorfozy. Nie obyło się bez płaczu i dramatu
Program „Top Model” powrócił na ekrany, a stęsknieni widzowie z ciekawością śledzą losy nowych bohaterów. Tak jak w poprzednich sezonach, każdy z uczestników przeszedł metamorfozę. Jedni dość drastyczną, a pozostali tylko delikatnie ścięcie. Kto wypadł najlepiej? Czyje metamorfozy w „Top Model” przypadły Wam najbardziej do gustu?
Powiększone jury…
W tej edycji w jury w teorii zasiądą cztery osoby, które będą oceniać kolejne odsłony przyszłych modelek i modeli, ale w praktyce wygląda to trochę inaczej ? Joanna Krupa w czasie kręcenia programu była już w zaawansowanej ciąży. Produkcja mówiła, że dziecko modelki jest dodatkowym jurorem ?
Wyłonieni finaliści
W domu modelek znalazło się aż piętnastu finalistów, którzy walczą o wygraną. W ostatnim odcinku z 23 września dowiedzieliśmy się, jak wyglądają metamorfozy gwiazd i czy wszyscy są z nich zadowoleni. Pod okiem specjalistów przeszli przemianę, która w wielu wypadkach była naprawdę szokująca!
Wygrana nie zawsze oznacza sukces
Niejednokrotnie przekonaliśmy się w ciągu ośmiu edycji, że zwycięstwo nie jest równoznaczne temu, że osiąga się sukces w branży. Karolina Gilon, która zajęła czwarte miejsce w piątej edycji, może pochwalić się wieloma sukcesami. Niejednokrotnie pojawiała się na okładkach gazet, a do tego prowadzi swoje autorskie programy w telewizji. Ostatnio możemy ją także obserwować jako prowadzącą „Love Island. Wyspa Miłości”, gdzie single i singielki walczą o swoje względy.
Dobrze radzi sobie także Karolina Pisarek
Była w tej samej edycji, co Karolina i także nie wygrała. Zajęła drugie miejsce, ale śledząc jej instagramowy profil, nie mamy wątpliwości, że nie osiadła na laurach. W rozmowie z serwisem plejda.pl zdradziła, jaki jest jej przepis na sukces:
Nie osiadać na laurach. Samo nic się nie zrobi! Ważne jest, aby mieć również wartościowych i prawdziwych ludzi wokół siebie, którzy wspierają cię, kiedy masz gorszy moment, ale też i powiedzą ci prawdę w momencie, gdy nie masz racji. Balans jest bardzo ważny. Sama również stosuję tę zasadę wobec najbliższych. Apetyt na sukces rośnie w miarę jedzenia. Kiedy osiągnę jeden cel, zaraz na horyzoncie pojawia się następny i następny! Nigdy nie przestawać spełniać swoje marzenia