×

Metamorfoza Elizy z „Warsaw Shore”. Jej sylwetka po dwóch ciążach robi wrażenie!

Metamorfoza Elizy z „Warsaw Shore”. Na swoim Instagramie była uczestniczka kontrowersyjnego reality show dodała wpis dotyczący końcowych efektów swoich treningów i pracy, jaka się z tym wiąże. Obserwatorzy Elizy Trybały nie pozostawili tego bez komentarza.

Była uczestniczka „Warsaw Shore”

Eliza w 2013 roku wzięła udział w kontrowersyjnym show stacji MTV o nazwie „Warsaw Shore: Ekipa z Warszawy”. Miała wtedy 20 lat. Na planie poznała Pawła Trybałę. Po pierwszym sezonie programu para ogłosiła, że spodziewa się dziecka.

Od tamtej pory minęło już siedem lat. W tym czasie Eliza i Paweł wzięli ślub i doczekali się dwóch córeczek. On zarabia na rodzinę uprawiając MMA, jego żona zaś zajmuje się stylizacją rzęs.

Eliza jest też bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się swoim życiem. Bez wątpienia od czasu „Warsaw Shore” przeszła niesamowitą metamorfozę i nie przypomina już jasno tlenionej blondynki z mocnym makijażem i w wyzywających strojach. Na dodatek wyrzeźbiła swoje ciało, o czym można się przekonać z ostatniego wpisu, w którym celebrytka pochwaliła się efektami ciężkiej pracy nad figurą.

Metamorfoza Elizy z „Warsaw Shore”

W zamieszczonym wpisie Eliza motywuje swoich obserwatorów do działania. Na początek zamieściła bardzo ważne przesłanie:

Moje ciało – moja świątynia, która jest cały czas w budowie.

Uczestniczka „Warsaw Shore” nie kryje, że ma pewne słabości, ale stara się z nimi walczyć:

Czasem zdarza mi się ją zburzyć przez moje słabości do czekolady i fast-foodów, ale zawsze wracam wtedy do ponownej budowy, by nie zaprzepaścić tego, o co dbałam przez lata.

W dalszej części celebrytka podkreśliła, że jej wygląd to wynik ciężkiej pracy, której nie da się ominąć w żaden sposób. Jak napisała:

Schudnąć po dwóch ciążach 30 kg to jedno, ale utrzymać tę wagę/formę to drugie i to jest zdecydowanie cięższy proces. Oczywiście żaden z etapów nie był dla mnie zły, na każdym lubię siebie i poznaje w inny sposób. Teraz jestem w gazie i moja figura, (która póki co satysfakcjonuje mnie mnie na 70%) to zasługa ciężkiej pracy nad sylwetką.

Eliza zdradziła także, że dużą część sukcesu zawdzięcza systematycznym treningom i odpowiedniej diecie:

Uważam, że będzie jeszcze lepiej, gdy tylko postawie na samodyscyplinę (to ostatnio moje ulubione słowo). Także nic nie przychodzi łatwo, ale wszystko jesteś w stanie zrobić ciężka praca osiągniesz niesamowity sukces. I pamiętajcie, że treningi i czysta micha są dla was, a nie wy dla nich! – zakończyła.

Oczywiście fani nie pozostawili tego wpisu bez komentarza. „Niesamowicie wyglądasz”, „Woow, ideał”, „Sztos forma” – zachwycają się obserwatorzy.

Figura Elizy robi naprawdę niemałe wrażenie! Życzymy dalszych sukcesów!

Źródła: www.plotek.pl, obcas.pl, kobieta.interia.pl
Fotografie: Jastrząb Post (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować