Meghan i Harry przywiozą dzieci na pogrzeb królowej Elżbiety II? Zastanawiają się nad jednym
Meghan i Harry przywiozą dzieci na pogrzeb królowej Elżbiety II? To pytanie stawia sobie dziś wiele osób, które na co dzień śledzą losy i poczynania rodziny królewskiej. Czy właśnie poznaliśmy odpowiedź?
Śmierć i pogrzeb królowej Elżbiety II
8 września 2022 roku zapisze się w historii Wielkiej Brytanii grubymi, czarnymi literami. Tego dnia, po 70-ciu latach panowania, w pałacu Balmoral w Szkocji odeszła do wieczności królowa Elżbieta II. Miała 96 lat. Oficjalny komunikat o śmierci brytyjskiej monarchini pojawił się 8 września ok. godz. 19:30 czasu polskiego, jednak szybko pojawiły się doniesienia, że królowa zmarła wcześniej. Jak się okazało, brytyjski rząd przez pewien czas trzymał tę informację w tajemnicy.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dziś znana jest już oficjalna data pogrzebu królowej. Pałac Buckingham wydał oficjalny komunikat w tej sprawie 10 września, czyli dwa dni po śmierci brytyjskiej monarchini. Datę pogrzebu wyznaczono na 19 września. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w Opactwie Westminsterskim w Londynie. Następnie trumna z ciałem królowej zostanie złożona w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze.
Czy Meghan i Harry przywiozą dzieci na pogrzeb królowej Elżbiety II?
Książę Harry i księżna Meghan byli w Wielkiej Brytanii, gdy królowa Elżbieta II zmarła i wszystko wskazuje na to, że zostaną na Wyspach przynajmniej do pogrzebu monarchini. Jak podaje portal metro.co.uk, po ponad tygodniu rozłąki z dziećmi – 3-letnim Archiem i roczną Lilibet – para podobno zastanawia się, czy poprosić mamę Meghan, Dorię, aby zabrała dzieci i przyleciała z nimi do Wielkiej Brytanii. Jeśli rozłąka wciąż będzie dawała im się we znaki, prawdopodobnie tak się stanie. Póki co wszystko wskazuje na to, że ostateczna decyzja wciąż nie zapadła.
Wyświetl ten post na Instagramie
Książę i księżna Sussex na dobre urządzili się w USA
Książę Harry i księżna Meghan już jakiś czas temu porzucili obowiązki na królewskim dworze i osiedlili się w USA. W związku ze zmianami w życiu, ograniczyli swoją obecność w mediach. Rzadko pokazują w sieci swoje życie za oceanem, a jeśli już robią wyjątek, raczej robią to dla promocji kolejnego projektu ich fundacji „Archewell”.