×

Małgorzata Rozenek nie poszła na Marsz Niepodległości. Powód jest zaskakujący

Małgorzata Rozenek nie poszła na Marsz Niepodległości. Dlaczego? Wyznanie celebrytki może być sporym zaskoczeniem, szczególnie dla ok. 100 tys. osób, które wzięły udział w uroczystym pochodzie 11 listopada.

Ok. 100 tys. uczestników

Losy tegorocznego Marszu Niepodległości były niepewne właściwie do samego końca. Ostatecznie zdecydowano, że będzie on miał charakter państwowy.

Marsz się odbędzie, oczywiście ci wszyscy, którzy z całego kraju przyjadą i będą w nim uczestniczyć będą mogli to zrobić. Mamy nadzieję, że nie będzie żadnych prowokacji ani incydentów

– mówił wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Dziś wiemy już, że bez incydentów się nie obyło, ale mimo wszystko tegoroczny Marsz Niepodległości przebiegał spokojnie, co przyznał nawet prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Bilans to 11 osób zatrzymanych (wszyscy posiadali narkotyki) i 11 wniosków o ukaranie. Głośno było o dwóch incydentach – spaleniu niemieckiej flagi oraz zdjęcia Donalda Tuska.

Biorąc pod uwagę fakt, że w uroczystym marszu uczestniczyło ok. 100 tys. osób, przebieg wydarzenia rzeczywiście można uznać za wyjątkowo spokojny. Marsz wyruszył po godzinie 13:00 w Warszawie z Ronda Dmowskiego i przeszedł Alejami Jerozolimskimi w kierunku Stadionu Narodowego.

Małgorzata Rozenek nie poszła na Marsz Niepodłegłości

Małgorzata Rozenek chętnie zabrała synów na paradę równości i pochwaliła się zdjęciami z tego wydarzenia na Instagramie. Jednak celebrytka przyznała, że na Marsz Niepodległości synów by nie zabrała. Dlaczego?

Nie będę uczestniczyć, bo czułabym się zagrożona. Po prostu fizycznie… Nie wiem, czy odpowiedzialnym byłoby wzięcie moich trzech synów na bitwę pod Empikiem. Wiesz, rzucanie rac, koktajli Mołotowa w okna Bogu ducha winnych ludzi. W taki sposób chcemy świętować radość z odzyskania niepodległości? Faszystowskimi gestami chcemy pozdrawiać przechodniów? No to ja sobie zupełnie inaczej wyobrażam święto niepodległości i chciałabym, żeby bardziej wyglądało jak parada równości, a mniej jak marsze niepodległości organizowane przez różnego rodzaju bojówki

– wyjaśniła celebrytka w rozmowie z Michałem Dziedzicem z Pudelka.

Rozenek wspomniała też z rozrzewnieniem paradę równości.

Takich radosnych obchodów nam życzę i w takich radosnych obchodach chciałabym brać udział ja, moje dzieci i moja rodzina. Tak jak braliśmy udział w paradzie równości, która była pięknym piknikiem radości, uśmiechu, wspólnego spędzania czasu. I takie święto chciałbym dla swojego kraju, a nie wzorem rosyjskim…

– powiedziała.

Małgorzata Rozenek nie poszła na Marsz Niepodległości. A Wy byliście?

Fotografie: Instagram, Twitter

Może Cię zainteresować