Makabryczny wypadek na Lubelszczyźnie. Nie żyje 20-letni chłopak
Makabryczny wypadek na Lubelszczyźnie w miejscowości Borki. Auto nagle wypadło z drogi. Finał zdarzenia okazał się tragiczny. Nie żyje 20-latek.
Makabryczny wypadek na Lubelszczyźnie
Do wypadku drogowego doszło w sobotę 31 lipca tuż po godzinie 15:00 w miejscowości Borki (powiat radzyński), na drodze krajowej numer 19. Według ustaleń policji, młody kierowca audi próbował wyprzedzić kilka pojazdów. Wtedy doszło do tragedii.
Jak wstępnie ustalili policjanci z radzyńskiej drogówki, kierujący audi na prostym odcinku drogi wyprzedzał ciąg pojazdów. Przy końcu tego manewru stracił panowanie nad swoim autem, a następnie zjechał z drogi do rowu i uderzył w drzewo
– przekazał aspirant Piotr Woszczak z lubelskiej policji, cytowany przez serwis tbn24.pl.
20-latek nie żyje
Siła uderzenia była tak potężna, że pojazd dosłownie owinął się wokół drzewa. Z samochodu 20-latka pozostało niewiele – wóz został zmasakrowany. Młody kierowca audi, pomimo podjętej reanimacji, zmarł na miejscu. 20-latek jechał sam. Zginął niedaleko domu.
20-latek był mieszkańcem gminy Radzyń Podlaski. Przed sobą miał całe życie…
Funkcjonariusze apelują o bezpieczną jazdę i rozwagę za kierownicą. Dokładne przyczyny wypadku wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora.
Wakacje to śmiertelne żniwa na polskich drogach. Jak poinformowała Komenda Główna Policji w Warszawie, od początku wakacji do końca lipca na polskich drogach doszło już do 220 wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Główną przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość.