Lewandowscy zostali oszukani. Teraz apelują do fanów: „proszę, zgłaszajcie to!”
Lewandowscy zostali oszukani. Zaledwie kilka dni temu apelowali o pomoc dla ciężko chorego dziecka, a dziś sami w podły sposób zostali wykorzystani. Fani nie mogą uwierzyć w to, co się wydarzyło.
Lewandowscy zostali oszukani
Anna i Robert Lewandowscy pomimo faktu, że zarobili miliony, wciąż są zwykłymi i pełnymi empatii ludźmi. Chętnie angażują się w pomoc innym. Zaledwie kilka dni temu zgodzili się przyłączyć do akcji charytatywnej, by pomóc chorującemu na SMA Olusiowi. Zaapelowali do swoich fanów o wsparcie zbiórki dla dziecka, którego leczenie kosztuje aż 9 000 000 złotych! Dzięki ich publicznemu apelowi na konto rodziców dziecka zaczęły spływać pieniądze, a szansę na powrót Olusia do zdrowia bardzo wzrosły.
Prawdopodobnie widząc, że Lewandowscy są otwarci na niesienie pomocy, grupa internautów postanowiła wykorzystać popularność pary. Na Facebooku i na Instagramie powstały konta „Anna Lewandowska Live”, na których pojawiały się nieprawdziwe posty. Wpisy rzekomo publikowane przez Annę i Roberta Lewandowskich, nawołujące do wzięcia udziału w konkursie, w którym można wygrać pieniądze.
Kradzież wizerunku
Publikacja zawierała zdjęcie Lewandowskich, które miało na celu przyciągnięcie uwagi ludzi do internetowej publikacji. Z treści reklamy wynikało, że Anna i Robert zachęcają fanów do gry, w której można zdobyć pieniądze rozdawane przez nich samych. Szybko wyszło na jaw, że konkurs to zwyczajne oszustwo, a sama Anna Lewandowska zaapelowała do internautów, aby nie dali się wciągnąć w tego typu zabawy.
Ania opublikowała wpis na Facebooku, w którym nawoływała, aby jej fani nie brali udziału w konkursie, ponieważ wcale nie jest jego autorką. Poprosiła internautów, aby zgłaszali post do usunięcia.
OSZUSTWO. Proszę, zgłaszajcie, że to oszustwo!!!!!!
Zgodnie z treścią fałszywego konkursu, aby wziąć udział w loterii, należało wysłać SMS-a o wartości 30 złotych. W zamian za to, uczestnicy zabawy mieli otrzymywać gotówkę.
Fani nie kryli złości na wieść o wykorzystaniu wizerunku Lewandowskich. W komentarzach zauważyli, że to już kolejny raz, jak Anna i Robert padli ofiarą oszustwa.
Kiedyś był konkurs, że Lewandowscy 100000 zł rozdają pierwszym 10 osobom i wszyscy wysyłali SMS-y za 30 zł, aby uzyskać link aktywacyjny. Nic się nie poradzi na to. Oszuści zawsze byli, są i będą.
Ktoś chce sporo zarobić, zgłoszone.
To się pojawia wszędzie, niektórzy ludzie nie używają mózgu.
W przeszłości w podobny sposób oszuści wykorzystali wizerunek m.in. Marcina Prokopa, Dominiki Gwit, Agnieszki Chylińskiej czy Krzysztofa Gojdzia.