×

Zepchnął 15-latka na tory, na które sam po chwili wpadł. „Spojrzałem czy nadjeżdża pociąg”

Do przerażających scen doszło w miejscowości Flandrii w Belgii. Leroy Abraham czekał na pociąg na stacji Aarschot wraz ze swoją starszą siostrą i młodszym bratem w sierpniu bieżącego roku, kiedy został zaatakowany przez stojącego obok mężczyznę. Do szarpaniny doszło nie bez powodu.

Rasistowskie zachowanie mężczyzny

Prawdopodobnie 35-letniemu mężczyźnie imieniem Jonas nie spodobał się kolor skóry 15-latka. Zaczęło się więc od rasistowskich odzywek w kierunku nastoletniego chłopaka. Później było już tylko gorzej. To cud, że nikomu nic poważnego się nie stało.

Chwila grozy

Krótki, niespełna 2-minutowy materiał filmowy zaczyna się, kiedy 35-letni mężczyzna popycha Leroya na tory.

Kiedy upadłem na tory, moje serce na chwilę się zatrzymało. Nie miałem pojęcia, kiedy i czy nadjeżdża już pociąg i czy za chwilę nie zginę… Naprawdę się tego bałem

Role się odwróciły

Kiedy nastolatek próbował ponownie wejść na peron, 35-latek popchnął go z powrotem. Leroyowi udało się w tym czasie chwycić napastnika, po czym oboje znaleźli się na torach. Chwilę później młody chłopak obala mężczyznę i zaczyna ciągnąć go za włosy i okładać pięściami. W jego obronie stają dwie kobiety w wieku 43 i 31 lat. Chwilę później do akcji przyłączyła się również starsza siostra Leroya chcąc rozdzielić walczących panów. Lokalne media donoszą, że kobiety również w jej kierunku nie szczędziły rasistowskich odzywek.

Oto nagranie z zaistniałej sytuacji

Mężczyzna został zatrzymany. To nie pierwszy przypadek, gdy trafił w ręce policji

Niedługo potem na miejsca zdarzenia docierają pracownicy stacji. Jonas zostaje aresztowany pod zarzutem rasistowskiego zachowania wobec drugiej osoby. Zachowania, które mogło doprowadzić do prawdziwej tragedii. Szybko okazuje się, że 35-latek już kilkukrotnie był zatrzymany przez funkcjonariuszy. Z zapisków wynika, że chciał ukraść 50 euro od wybierającej z bankomatu pieniądze osoby. Zdarzyło mu się również zepchnąć z roweru kobietę, która zauważyła, że mężczyzna kradnie alkohol w jednym z supermarketów.

Bójka, która mogła skończyć się tragedią

Na chwilę obecną nie wiadomo, jakie konsekwencje czekają 35-letniego mężczyznę, który dopuścił się tak nieodpowiedzialnego zachowania. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Strach pomyśleć, co by było, gdyby w tym czasie przejeżdżał pociąg.

Może Cię zainteresować