Związek Kwaśniewskich nie należał do łatwych. W końcu zdobyli się na szczere, publiczne wyznanie
Państwo Kwaśniewscy postanowili po raz pierwszy bardzo szczerze opowiedzieć o swoim małżeństwie, które tak jak każdy związek pełne było wzlotów i upadków. Jednak mimo wszystko przetrwało.
Pierwszy taki wywiad
Pani Jolanta i Pan Aleksander udzielili bardzo szczerego wywiadu dla Aleksandry Pawlickiej z „Newsweeka”. Można znaleźć go w najnowszym wydaniu tego tygodnika. My zdradzimy Wam tylko kilka szczegółów.
Czas prezydentury, czas bliskości
W małżeństwie Państwa Kwaśniewskich nie zawsze było kolorowo. Jak sam Pan Aleksander wyznaje, miewali różne fazy w swoim związku, ale niewątpliwie czas, w którym był on prezydentem, to czas prawdziwej bliskości i ciągłego wspierania się.
Był potrzebny swojemu krajowi
Pani Jolanta wyznała, że niestety jej męża często brakowało w domu. Zwłaszcza po tym, jak zaczął być aktywnym politykiem. Żaliła się, że bardzo często musiała odmawiać spotkań ze znajomymi, ponieważ mąż nie miał na nie czasu.
Zdradziła też, że był moment, w którym miała odczucie, iż polityka zabiera Olka. Nie czuła się do końca komfortowo z tym, że musi dzielić się nim z innymi, z narodem, ale wiedziała, że to konieczność, że to dla dobra kraju. Jest prawie pewna, że gdyby nie takie podejście, to z ich związkiem mogłoby być różnie.
Samotna matka?
Była prezydentowa zdobyła się na bardzo odważne stwierdzenie, które natychmiast skontrował jej mąż. Powiedziała, że w pewnym momencie była tak naprawdę matką samotnie wychowującą dziecko. Były prezydent oczywiście natychmiast zaznaczył, że jest to wyolbrzymione wyznanie.
Sekret udanego związku
Według Państwa Kwaśniewskich sekretem udanego małżeństwa jest „nie narzucanie się ze swoją obecnością”. Jednak Pani Jolanta uważa, że jej małżonek odrobinę zbyt dosłownie wziął sobie to wszystko do serca. Z ironią dodaje, że nawet w niedzielę, śniadanie jadł w radio z Moniką Olejnik zamiast z rodziną.
