Parafianie są oburzeni faktem, że proboszcz jeździ Porsche. Mają mu znacznie więcej do zarzucenia
W sobotę wierni z parafii Kasina Wielka zamieścili na prowadzonym przez siebie fanpage’u skargę, dotyczącą księdza proboszcza – Wiesława Maciaszka. Zarzucali mu wiele zaniedbań, lenistwo, lekceważenie swoich obowiązków i oddawanie się marnościom tego świata. Wszystko przez jedno pytanie, które padło w połowie października z ambony…
Dająca do myślenia odpowiedź
Duchowny w połowie października zastanawiał się dlaczego coraz mniej wiernych przychodzi do kościoła – z jego wyliczeń wynikało, że ubyło około 400 osób. Teraz odpowiedź otrzymał. Parafianom z Kasiny Wielkiej po prostu nie podobało się między innymi to, że proboszcz znieważa Najświętszy Sakrament, przewożąc go w bagażniku, czy to, że prowadzi „walkę z Matką Bożą”.
Jednak to nie jedyne zastrzeżenia…
Luksusowe auto
Okazuje się bowiem, że ksiądz proboszcz jeździ bardzo luksusowym samochodem – Porsche Macan. Przybliżona wartość jego pojazdu wynosi około 300 tys. zł.
Deklaracja Księdza Proboszcza
Po dwóch dniach medialnego szumu, ksiądz zadeklarował, że sprzeda swoje luksusowe auto. Co więcej, całą sumę przeznaczy na biednych, wpłacając je na konto kościelnej organizacji charytatywnej – Caritas.
