„To chyba jakiś żart…”. Ksiądz oddał hołd Korze po mszy, a ludzie go ostro skrytykowali
Nie tylko gwiazdy uczciły pamięć po zmarłej Korze. Zrobił to także ksiądz z kościoła pokamedulskiego w Lesie Bielańskim w Warszawie. Po mszy świętej oddał hołd zmarłej piosenkarce.
W jednej chwili z głośników zaczęła rozbrzmiewać piosenka zespołu Maanam „Krakowski spleen”
Wierni na początku byli odrobinę zdezorientowani, ale już po chwili oddali się chwili. W ciszy i wielkim skupieniu przeżywali tę piosenkę. Niektórzy uronili łzę. Ksiądz Wojciech zagrał pięknie na suzafonie, a towarzyszył mu na bębnach Wojciech Morawski – perkusista.
Nie wszyscy jednak byli zadowoleni z takiego zakończenia mszy… A wyraz dali temu, komentując film w Internecie
To chyba jakiś żart… Ona była za aborcją. Jaki to ma związek z kościołem? Komuś się coś pomyliło i to mocno
Ksiądz oddaje hołd przed Bogiem komuś, kto nie wierzył. Czy to normalne?!
Przesada. Ktoś powinien za to odpowiedzieć…
Film został umieszczony na stronie facebookowej Lasu Bielańskiego i właśnie z tej strony wystosowano komentarz w tej sprawie
W tym kościele żegna się podobnie wieeelu odchodzących. Często to osoby wielkie, powszechnie uznawane za prawe i szlachetne, inne to osoby też wielkie, ale z pokręconymi życiorysami, czasem upadające. Wszystkich w naszym Kościele traktuje się podobnie – z miłością
Ksiądz Wojciech niegdyś prowadził program „Ziarno”, wspierał WOŚP, a razem z Ewą Błaszczyk założył fundację „Akogo?”. Wiele robi dla ludzi, ale i tak spotyka się ze słowami krytyki…