×

Krzysztof Krawczyk osierocił syna. Relacja piosenkarza z Juniorem była trudna

Krzysztof Krawczyk osierocił syna. Niestety ich relacje od lat były bardzo skomplikowane. Krzysztof Junior był owocem małżeństwa piosenkarza z drugą żoną, Haliną Żytkowiak. Kobieta zdradziła go, o czym piosenkarzowi doniósł jego własny syn.

Niełatwe życie

Krzysztof Krawczyk zmarł wczoraj w szpitalu w Łodzi. Wybitny piosenkarz zostawił żonę Ewę, trzy adoptowane córki oraz biologicznego syna, Krzysztofa Juniora. Mało kto zna szczegółowe perypetie życia obu mężczyzn. Okazuje się, że ich relacja była wyjątkowo skomplikowana. Oboje niejednokrotnie opowiadali w mediach o tym, co wydarzyło się po rozstaniu Krawczyka z Haliną Żytkowiak, czyli matką jedynego, biologicznego syna artysty.

Krzysztof Junior wiele razy opowiadał, że pomimo tego, że wiedział o tym, że matka zdradza jego ojca, miał do niego żal o to, że doszło do rozwodu. Co ciekawe, to właśnie syn powiedział artyście, że jego matka spotyka się z innym mężczyzną. Dziecko miało powiedzieć, że „wujek”, z którym matka często spędza czas, podczas oglądania telewizji, całuje ją po nogach. Krzysztof Krawczyk nie potrafił wybaczyć Halinie Żytkowiak. Po rozwodzie zabrał syna do Polski, a jego matka została w USA. Jakiś czas później kobieta dowiedziała się, że ma raka z przerzutami. W 2011 roku zmarła.

Krawczykowi udało się ułożyć życie na nowo u boku Ewy. Była to największa miłość jego życia. Razem przeżyli 39 lat. Syn Krawczyka nie akceptował tego związku. Gdy ukończył 18 lat, przestał kontaktować się z ojcem. Pomimo tego, że piosenkarz wychowywał go od szóstego roku życia i wielokrotnie mówił, że kocha swoje jedyne dziecko, Junior wciąż był przepełniony żalem.

Krzysztof Krawczyk osierocił syna

Po latach w rozmowie z „Vivą!” Krzysztof Krawczyk mówił:

To dorosły mężczyzna, ma 30 lat. Ale ciągle chyba ma jeszcze żal o to, że rozstałem się z jego matką. (…) Pamiętam, jak często się widywaliśmy, jak mieliśmy dni ojca i syna i jak rozmawialiśmy podczas obiadów nawet o tym, że on nie akceptuje Ewy, mojej żony. Nie można żądać od nikogo tego rodzaju wyborów.

Krzysztof Krawczyk nie mógł zrozumieć, skąd wzięła się niechęć jego syna do Ewy Krawczyk.

Synowi wybaczyłem. Najpierw popłakałem się, zwyczajnie, nie po męsku. A potem – dokładnie godzinę temu – zadzwoniłem i na jego sekretarce automatycznej zostawiłem nagranie, że mu wybaczam. Zapytałem jeszcze, dlaczego to mi robi. Dlaczego robi to nam?

48-letni dziś, syn Krzysztofa Krawczyka obwiniał ojca za zniszczenie relacji między nimi. Innym razem, z kolei stwierdził, że chętnie podjąłby z piosenkarzem współpracę, ponieważ sam także zajmuje się muzyką. W wywiadzie z „Na Żywo” mówił:

Tata często nie odbiera telefonu. Kocham go i za nim tęsknię. Jeśli zaprosi mnie do współpracy będę najszczęśliwszy na świecie.

Adoptowane dzieci

Krzysztof Krawczyk w późniejszym czasie adoptował troje dzieci: Sylwię, Katarzynę i Beatę, które są siostrzenicami Ewy. Kobiety twierdzą, że to przyszywany brat nie miał dla nich czasu. Sylwia w rozmowie z jednym z portali powiedziała:

Tatuś zawsze ma dla nas czas i pomoże w rozwiązaniu jakiegoś problemu. Chodzi na wywiadówki i zawsze nas usprawiedliwia. Zabiera nas do kina i wtedy dzwoni do swojego syna i proponuje, żeby poszedł z nami, ale Krzysztof junior najczęściej jest zajęty i rzadko z nami gdziekolwiek bywa.

Pomimo wielu życiowych zawirowań, Krzysztof Krawczyk zapisał coś w testamencie także biologicznemu synowi. Dokument powstał przed dziesięcioma laty, ale nie sposób określić, czy później nastąpiły jakieś zmiany. Równe części majątku mieli otrzymać: brat oraz syn artysty, jak również rodzina żony.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter, Instagram

Może Cię zainteresować