×

Pyton to nie jedyne niebezpieczne zwierzę wypuszczone na wolność. Znaleziono też krokodyla

Już od kilku dni mieszkańcy Warszawy boją się ataku pytona tygrysiego. Jego ponad 5-metrową wylinkę odkryto nad Wisłą koło Konstancina-Jeziorny. Okazuje się, że to nie jedyne egzotyczne stworzenie, jakie grasowało na terenie naszego kraju. Pod Gdańskiem znaleziono wcześniej… krokodyla!

Martwy krokodyl

Na facebookowym profilu Nadleśnictwa Kolbudy opublikowano zdjęcie martwego krokodyla, którego znaleziono jeszcze w w 2013 roku w Leśnictwie Bąkowo. Dlaczego zrobiono to dopiero teraz? Chodzi o to, aby uświadomić ludziom, jak poważnym problemem są nieodpowiedzialni hodowcy, którzy porzucają zwierzęta.

Ta sytuacja powinna skłaniać do refleksji nad hodowlą egzotycznych zwierząt. Jeśli planujemy zająć się terrarystyką, to dobrze by była to przemyślana decyzja. Wybierajmy zwierzęta, którym możemy zapewnić warunki zbliżone do tych w naturze. Kupujmy tylko osobniki, mające potwierdzoną dokumentację, że urodziły się w hodowli a nie są odłowione z natury

To niebezpieczne!

Pracownicy Nadleśnictwa Kolbudy podkreślają także, że nie można obcych gatunków zwierząt wypuścić tak po prostu wolno. Zawsze niesie to poważne zagrożenia, a przypadek pytona tygrysiego dobitnie to pokazuje:

Przygarniając zwierzaka pod nasz dach stajemy się za niego odpowiedzialni. Uwalnianie obcych gatunków do przyrody dzieje się na naszych oczach. Inwazyjne żółwie czerwonolice wypuszczane do stawów, rzek, szopy pracze wyżerające ptasie lęgi i wiele innych

Rozsądek przede wszystkim!

Na koniec długiej wypowiedzi pojawia się też apel o rozsądek oraz rada, aby zakup egzotycznego zwierzęcia był dobrze przemyślany. Nie może być zwykłym, chwilowym kaprysem.

Jeśli planujesz kupić pająka, węża lub krokodyla tylko po to by zrobić sobie szpanerską fotkę z nim na rękach i opublikować w mediach społecznościowych to lepiej sobie odpuść, a egzotyczne zwierzęta oglądaj w ZOO

Może Cię zainteresować