Koronawirus w Polsce: kontrola autobusów na granicy. To ma nas uchronić przed epidemią
Koronawirus w Polsce: kontrola autobusów na granicy. Tak wojewoda dolnośląski chce minimalizować ryzyko zakażenia. Można się ich spodziewać na przejściu granicznym w Jędrzychowicach. Czy to pomoże nam uniknąć epidemii?
Koronawirus w Polsce: kontrola autobusów
Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski wypowiedział wojnę koronawirusowi. Nie chce na swoim terenie więcej zarażonych osób, więc wprowadza wyrywkowe badanie autobusów. Będzie odbywać się na terenie przejścia granicznego w Jędrychowicach.
Jak mówi wojewoda:
W poniedziałek od godzin popołudniowych rozpocznie się wyrywkowa kontrola większości autobusów i busów wjeżdżających do Polski.
Kontrola ma nas uchronić przed większa ilością chorych przybywających do naszego kraju.
Na czym ma polegać kontrola?
Kontrolowana będzie temperatura osób przekraczających niemiecko-polską granicę. Pierwszy zarażony przybył do nas właśnie z tego kraju. Rząd obawia się, że takich osób może być więcej. Duża ilość naszych rodaków pracuje za zachodnią granicą.
Po przeprowadzeniu wywiadu z polskim pacjentem zero przez dziennikarza Super Expressu poznaliśmy nieco szczegółów na jego temat. Okazało się, że pan Mieczysław Opałka, pierwszy pacjent ze stwierdzonym koronawirusem w naszym kraju, nie przypuszczał, że może się zarazić. Objawy choroby nie pojawiły się od razu.
Przyjeżdżając do Polski, dokładnie w niedzielę rano, normalnie funkcjonowałem. Chodziłem, ale po południu zauważyłem, że mam temperaturę prawie 39 stopni. Miałem dokładnie 38,7. Ja dopiero to zauważyłem. Zakładałem, że coś się dzieje. Zaskoczyła mnie temperatura.
Będzie więcej chorych
Choroba nadal atakuje Europę i rozwija się tu bardzo szybko. Rząd i eksperci są przekonani, że będzie więcej zachorowań. Próbują robić wszystko by maksymalnie przygotować się na fale zarażonych.
Jak mówi wojewoda dolnośląski, Jarosław Obremski:
Próbujemy się do tego maksymalnie dobrze przygotować. Już w tej chwili próbujemy zwiększyć liczbę miejsce wolnych na oddziałach zakaźnych. Rozszerzamy oddziały zakaźne. Dokładamy wszelkiej staranności, żeby to było zoptymalizowane zarówno pod tym względem, że jakość usług medycznych dla tych ludzi, którzy zmieniają szpital będzie taka sama, czy lepsza. Ale jednocześnie, żeby kwestia transportu była jak najmniej uciążliwa
