×

Kiedyś Marylin Monroe była obiektem pożądania. Dziś według wielu jest po prostu gruba

Z telewizji, internetu, kolorowych magazynów… Z każdej strony płynie do nas obraz „idealnego” ciała. Sprawia to, że rodzą się w nas kompleksy i wygórowane oczekiwania. Niestety, nie dzieje się tak tylko w świecie dorosłych. Jak się okazuje, kompleksy mają coraz młodsi, a nawet kilkuletnie dzieci…

Kompleksy małych Polaków

Jak wykazało badanie, które zostało przeprowadzone w 34 europejskich państwach, a zlecone zostało przez ONZ, polscy nastolatkowie mają najgorszą samoocenę spośród wszystkich państw. Okazuje się, że nie ma innego kraju, w którym nastolatki, aż tak krytycznie oceniałyby swój wygląd czy wagę.

Niestety, ale w naszym kraju już nawet 9-latkowie są przekonani o tym, że z ich ciałem jest „coś nie tak”. Twierdzą, że są np. za grubi. Bardzo podobnie uważają także 15-latki – jest ich aż 61%. Z kolei aż co druga 11-latka sądzi, że waży zbyt dużo, mimo iż masa jej ciała jest w pełni prawidłowa.

Uwagę przykuwa post, który został opublikowany na profilu Feminiskra:

W Polsce zdarza się, że już 9-latki są przekonane o tym, że są zbyt grube, podobnie uważa aż 61 proc. badanych 15-latek. Niewiele ponad 6% ma tak naprawdę problem z nadwagą. Co druga 11-latka uważa, że jest za gruba, mimo prawidłowej masy ciała.
Z badania, które ONZ przeprowadził w 34 z 46 europejskich państw, wynika, że polskie nastolatki mają najgorszą samoocenę w Europie. W żadnym innym kraju Starego Kontynentu młode dziewczyny nie oceniają swojej wagi i wyglądu tak krytycznie

Raport HBSC (Health Behaviour in School-aged Children)

Przeczytaliście napis na plakacie?

Dokładnie tak jest ! Kto z nas nie wie o tym, że Marylin Monroe uważana jest za ikonę seksu wszech czasów? Jednak czy była ona idealna? Otóż nie! Jak każdy z nas może zobaczyć na zdjęciach czy filmach, jej ciało wyglądem znacznie odbiegało od dzisiejszych „ideałów”.

Jak pomóc naszym dzieciom i nastolatkom?

Kochani! Bądźmy dla siebie bardziej życzliwi, komplementujmy nasze dzieci. Mówmy im, że są wspaniałe, mądre i piękne. Wspierajmy je i nie ignorujmy ich problemów. Mówmy otwarcie o tym, że nikt nie jest idealny, że każdy z nas ma jakieś wady.

Niech przestaną myśleć, że to, co widzą na zdjęciach, ma jakikolwiek związek z rzeczywistością. Niech mają świadomość, że praktycznie wszystkie fotografie są dziś retuszowane, aby lepiej wyglądać i przyciągać wzrok. Niech nasze dzieci wiedzą, że ciało się zmienia, że chudnie i tyje. Jednak nie muszą mieć z tego powodu wyrzutów sumienia.

Nasze kompleksy rodzą się przede wszystkim w naszych głowach i jeśli nie zaczniemy sami o sobie myśleć pozytywnie, to nikt nie będzie tak robił. Musimy zacząć od dobrego myślenia o sobie…

Pewność siebie zaczyna się właśnie od pozytywnego myślenia!

Uczymy dzieci wiary w siebie i we własne możliwości! Wtedy ich przerażające i często niesłuszne kompleksy znikną…

Może Cię zainteresować